Mariuszowi P. grozi do 5 lat więzienia.
Mariuszowi P. grozi do 5 lat więzienia. Fot. Małgorzata Kujawka / Agencja Gazeta
Reklama.
W sądzie rejonowym w Wadowicach toczy się postępowanie w sprawie przywłaszczenia cudzego mienia ruchomego, którego miał dopuścić się Mariusz P. Jak informuje "money.pl", trzy lata temu, sportowiec miał wtargnąć wraz ze swoimi współpracownikami do hostelu w Andrychowie, wywiercać zamki, zajmować pokoje, a nawet wywozić meble.
Najpierw prokuratura umorzyła postępowanie w tej sprawie, stwierdzając, że że nie doszło do czynu zabronionego. Sąd jednak tę decyzję uchylił, po czym prokuratura jeszcze raz zajęła się sprawą i znowu ją umorzyła.
Tym razem to współwłaściciel obiektu zdecydował się sam wystąpić w roli oskarżającego.
Mógł tak postąpić, ponieważ już raz sąd stanął po jego stronie, uchylając decyzję prokuratury. Co stanowi niezbędny warunek przy postępowaniu subsydiarnym.
Czytaj także:
Mariusz P. w nagraniach, które kiedyś publikował w sieci tłumaczył, że wymieniał część zamków, dlatego, że miały zaginąć do nich klucze, podaje "money.pl". Zawodnik MMA chciał wyremontować swoją część budynku, jednak do tej pory żadne zaawansowane prace nie ruszyły, a sam obiekt do dziś stoi pusty.
logo

źródło: money.pl