To jeszcze nie są oficjalne dane, one zostaną zgromadzone przez resort zdrowia do godz. 10.30. Jednak już teraz wszystko wskazuje na to, że w środę odnotowany zostanie smutny rekord. Jak ujawnił w porannej rozmowie w Polsat News szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk, najpewniej zanotujemy ponad 29 tys. nowych zachorowań. To najwięcej od początku pandemii.
Dziennikarz zajmujący się tematyką społeczną, polityczną i kryminalną. Autor podcastów z serii "Morderstwo (nie)doskonałe". Wydawca strony głównej naTemat.pl.
– Czekamy na ostatnie dane ze środy, ale wszystko wskazuje na to, że zanotujemy ponad 29 tys. nowych zachorowań – mówił w programie "Graffiti" w Polsat News Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera i koordynator Narodowego Programu Szczepień.
To oznacza, że trend wzrostowy utrzymuje się i konieczne są dalsze obostrzenia. Równo tydzień temu, w środę 17 marca, bilans wynosił 25 052. – Musimy podejmować trudne decyzje – uzasadniał Michał Dworczyk.
Zdaniem ministra najnowsze dane oznaczają, że najpewniej w czasie Wielkanocy konieczne będą dodatkowe obostrzenia.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że najpóźniej w czwartek rząd ogłosi "nowe obostrzenia, które pomogą w walce z koronawirusem".
– Wszystko po to, aby "przydusić" wirusa raz jeszcze i doczekać do tego momentu, kiedy będziemy mogli powiedzieć, że odporność zbiorowa wygrała – dodał Morawiecki. Polityk zaznaczył, że nowe obostrzenia epidemiczne mają być zaplanowane na dwa tygodnie, czyli okres tuż przed Wielkanocą oraz tydzień po świętach.
Nasi sąsiedzi przedłużają lockdown i wzmacniają przepisy ograniczające transmisję wirusa. U nas też jest trend wzrostowy, nie możemy pozostawać obojętni.