Córka Andrzeja Dudy przez kilka miesięcy pracowała w Kancelarii Prezydenta RP jako doradca społeczny. Pomimo że Kinga Duda na stanowisku, gdzie miała być "głosem młodego pokolenia", pracowała zaledwie 4 miesiące, pracownicy wspominają ją bardzo ciepło.
– Te spotkania, w których uczestniczyła Kinga Duda, były bardzo fajne i bardzo dobrze odbierane przez organizacje młodzieżowe – mówił w rozmowie z "SE". – Jej obowiązki prywatne nie pozwoliły na kontynuację pracy u boku prezydenta. Trzymam za Kingę kciuki, żeby realizowała się w zawodzie prawnika, wiem, że to lubi, jest w tym bardzo dobra – dodał.