Kolejni pracownicy ochrony zdrowia informują o tragicznej sytuacji w szpitalach. Pogotowie Ratunkowe w Nowej Rudzie (woj. dolnośląskie) alarmuje o ogromnych brakach w zespołach ratownictwa. Pacjenci muszą czekać na karetkę po kilka godzin, a miejsc w szpitalach nie ma. Wszystko przez pandemię covid-19.
Jak podkreślają ratownicy, do napisania posta zmusiła ich dramatyczna sytuacja w szpitalach wywołana trzecią falą koronawirusa.
– System Państwowego Ratownictwa Medycznego w Polsce przestał działać, zlecenia przyjętych zgłoszeń pacjentów z urazami, dusznościami, bólami w klatce, nieprzytomnych itd. czekają po kilka godzin na przyjazd karetki – czytamy w poście.
Jak donoszą ratownicy, pacjenci w karetkach, które i tak przyjeżdżają z kilkugodzinnym opóźnieniem, muszą potem czekać pół dnia na przyjęcie do szpitala. Brakuje karetek i miejsc w szpitalach. Ratownicy piszą wprost, że sytuacja jest zupełnie poza kontrolą.