Papież Franciszek podjął decyzję ws. arcybiskupa Hamburga Stefana Hesse, który jest zamieszany w aferę pedofilską w Niemczech. Metropolita złożył swoją rezygnację po ujawnieniu "raportu z Kolonii".
Głośny raport, który ujawnił aferę pedofilską w Niemczech, to badanie sporządzone przez kancelarię Björna Gercke. Zajęto się aktami przypadków wykorzystywania seksualnego małoletnich w archidiecezji Kolonia od połowy lat 70. XX wieku. Analiza miała też pokazać, czy funkcjonariusze diecezjalni chronili sprawców i tuszowali przestępstwa.
Po publikacji "raportu z Kolonii" arcybiskup Hamburga Stefan Hesse, który został wskazany jako jedna z osób, które zaniedbały swoje obowiązki, złożył rezygnację. W oświadczeniu zaprzeczył jednak jakoby miałby tuszować nadużycia seksualne w Kościele. Mimo to arcybiskup zdecydował się przyjąć część odpowiedzialności za ustalenia z raportu.
Duchowny podkreślił, że zawsze działał zgodnie ze swoją najlepszą wiedzą i wolą, chociaż ma świadomość, że popełniał też błędy w swojej pracy wikariusza archidiecezji w Kolonii (jego obowiązkiem było m.in. sprawdzanie przypadki nadużyć są zgłaszane do Rzymu).
Papież Franciszek zalecił arcybiskupowi Stefanowi Hesse przerwę w pełnieniu obowiązków. W ogłoszonym w poniedziałek komunikacie archidiecezji w Hamburgu o decyzji papieża podano do informacji, że na czas przerwy w pracy obowiązki metropolity przejmie wikariusz generalny ksiądz Ansgar Thim.