
Brytyjski wariant koronawirusa (B.1.1.7) odpowiada za 88 proc. nowych zakażeń w Niemczech – poinformował Instytut im. Roberta Kocha. U naszego zachodniego sąsiada rozprzestrzeniają się też mutacje brazylijska i południowoafrykańska, jednak jest ich nieporównywalnie mniej.
REKLAMA
Instytut im. Roberta Kocha przekazał, że zdecydowaną większość nowych infekcji w Niemczech stanowią zakażenia wykrytymi względnie niedawno odmianami koronawirusa. W 88 proc. próbek stwierdzono obecność wariantu brytyjskiego – B.1.1.7. Jest on bardziej zakaźny i, co widzimy po sytuacji w polskich szpitalach, stwarza większe ryzyko ciężkiego przebiegu choroby, zwłaszcza u młodych pacjentów.
Pozostałe dwa warianty są na razie w Niemczech znacznie mniejszym problemem. Mutację z RPA wykryto w 0,8 proc. próbek z wynikiem pozytywnym, mutację brazylijską – jedynie w 0.1 proc. próbek.
Fala zakażeń nowymi wariantami doprowadziła do wprowadzenia przez niemiecki rząd kolejnych surowych obostrzeń. Angela Merkel zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji, mówi wręcz o "nowej pandemii".
Epidemia w Niemczech nie zwalnia, choć tempo jej rozwoju i tak jest znacznie wolniejsze niż w Polsce. Poprzedniej doby w całym kraju odnotowano nieco ponad 24 tys. przypadków koronawirusa. Zmarło 201 zakażonych. Liczba infekcji wykrytych od początku pandemii przekroczy niedługo 3 mln. Liczba zgonów zbliża się do 80 tys.
Czytaj także: