Borys Budka postanowił skomentować piątkowe słowa Mateusza Morawieckiego, który składając świąteczne życzenia, przeprosił Polaków. Zdaniem lidera PO "te orędzie, to pakowanie pieniędzy w propagandę, która nic już nie daje".
Przypomnijmy, że premier Mateusz Morawiecki opublikował w piątek na swoim profilu na Facebooku nagranie, na którym złożył Polakom życzenia świąteczne. Oprócz tego premier apelował o pozostanie w Wielkanoc w domach.
– Żałuję, że postawy odpowiedzialności czasami zabrakło nam jako politykom. Nie mogę cofnąć czasu, ale sam też bym dziś pewne kwestie opisywał inaczej. Dlatego dziś za te momenty chcę państwa przeprosić z nadzieją, że ten gest pojednania będzie nam towarzyszył w nadchodzących, trudnych tygodniach – mówił Morawiecki.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka skomentował słowa szefa rządu w rozmowie z TVN24.
– Przede wszystkim nie ma warunkowych przeprosin. Pan premier Morawiecki powinien przeprosić za (Łukasza - dop. red.) Szumowskiego, (Jacka) Sasina, (Zbigniewa) Ziobrę, przeprosić za tych wszystkich, którzy łamią w Polsce prawo. Po drugie, żeby przeprosiny były realne, to musiałby podać swój rząd do dymisji. Te orędzia to pakowanie pieniędzy w propagandę, która już nic nie daje – przyznał Budka.
– Morawiecki przede wszystkim powinien przeprosić za spotkanie z (Matteo – red.) Salvinim i (Viktorem) Orbanem, kiedy w Polsce dramatycznie wzrasta liczba śmiertelnych ofiar covid, kiedy mamy bałagan ze szczepionkami, z którym rząd nie umie sobie poradzić – dodał.
W dalszej fazie rozmowy Budka przyznał, że "dzisiaj premier Morawiecki jest jak dziecko we mgle".
– On wie doskonale, że Kaczyński już wyrok na niego wydał, wyrok polityczny, że niedługo nie będzie premierem i stara się tę egzekucję polityczną własnego obozu odwlec w czasie. Ale czy przez to Polska jest bezpieczniejsza? Czy przez to Polki i Polacy mogą czuć się bezpieczniejsi w covidzie? Nie. Dzisiaj Morawiecki zajmuje się wszystkim, tylko nie realnym rządzeniem – zakończył.