Reklama.
Książę Filip nie żyje. Mąż królowej Elżbiety II odszedł 9 kwietnia w wieku 99 lat w otoczeniu rodziny w zamku Windsor. Kilka tygodni wcześniej w wyniku infekcji trafił do szpitala, gdzie przeszedł później udaną operację serca.
Przypomnijmy, że Filip zapisał się w historii jako najdłużej żyjący małżonek władcy w historii imperium brytyjskiego. Książę poślubił księżniczkę Elżbietę w 1947 roku, pięć lat przed tym, gdy została królową.
Książę Harry i jego żona Meghan Markle, którzy zrezygnowali w zeszłym roku z pełnienia oficjalnych funkcji w rodzinie królewskiej, złożyli swoje kondolencje za pośrednictwem strony internetowej ich organizacji Archewell.
Na kondolencje ze strony księcia Williama i księżnej Kate też nie trzeba było długo czekać. Małżeństwo zamieściło na profilu na Instagramie dość formalną wiadomość o następującej treści: "Jej Wysokość Królowa z ogromnym żalem informuje o śmierci swojego ukochanego męża, Jego Wysokości Księcia Filipa, Księcia Edynburga. (…) Rodzina Królewska dołącza do ludzi na całym świecie, którzy opłakują stratę po księciu"
Dodajmy również, że książę Filip - jako członek rodziny królewskiej - ma prawo do pogrzebu państwowego. Jednakże brytyjskie media spekulują, że z powodu pandemii koronawirusa na uroczystości mogą pojawić się jedynie najbliższa rodzina. Decyzję ma ostatecznie podjąć królowa Elżbieta II.
Czytaj także:'/%3e%3cpath%20class='cls-2'%20d='M212.89,56.37v51.7h-19V56.37H173.83v-16h59.11v16H212.89Z'%20transform='translate(0%200)'/%3e%3c/svg%3e)