
Interwencja z Głogowa, gdzie policjant użył pałki wobec jednej z protestujących kobiet, wywołała falę krytyki w mediach społecznościowych. Pokazaliśmy nagranie z tej sytuacji innym policjantom. Ich zdania są mocno podzielone. Zwracają jednak uwagę, żeby nie osądzać i czekać na wyniki dochodzenia.
Co się stało w Głogowie?
W niedzielę w Głogowie odbyła się kolejna manifestacja przeciwko obostrzeniom covidowym, tym razem pod hasłem: "Polaku! Dawaj z nami!". Uczestnicy wydarzenia zgromadzili się na bulwarze nadodrzańskim i tam protestowali przeciw ograniczeniom pandemicznym. Tłum liczył około 100 osób. W demonstracji udział wzięli również kibice.Reakcje i komentarze policji
Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. Pod nagraniem szybko zaroiło się od komentarzy wściekłych Polaków, którzy nazywali policjantów mianem "ZOMO", "gestapowców" oraz innymi, mniej cenzuralnymi epitetami.Nowe nagranie i opinia policjantów
Następnego dnia, żeby udowodnić swoją tezę, policjanci opublikowali nagranie sprzed interwencji, na którym widać, jak zachowywała się protestująca kobieta. Wraz z grupką towarzyszących jej mężczyzn idzie przed kordonem i wulgarnie zwraca się do funkcjonariuszy. Po niespełna minucie nastepuje zdecydowana interwencja mundurowych, którzy powalają kobietę na ziemię.Co mówią przepisy?
Policjant przed użyciem środków przymusu bezpośredniego sam musi przeanalizować sytuację i ocenić, czy będzie ono uzasadnione, czy też nie. Pomocna dla niego w takich sytuacjach jest ustawa o Środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej.Art. 19. Pałka służbowa
1. Pałki służbowej można użyć lub wykorzystać ją w przypadkach, o których mowa w art. 11 pkt 1-11 i 13.
2. Pałki służbowej nie stosuje się wobec osób:
a. w stosunku do których użyto środków przymusu bezpośredniego, o których mowa w art. 12 ust. 1 pkt 2-5,
b. obezwładnionych wskutek użycia środków przymusu bezpośredniego, o których mowa w art. 12 ust. 1 pkt 13, z wyjątkiem dźwigni transportowych stosowanych przy użyciu pałki służbowej.
3. Pałki służbowej używa się do obezwładnienia osoby przez zadanie bólu fizycznego lub do zablokowania kończyn albo wykorzystuje się ją w celu obezwładnienia zwierzęcia.
4. Pałką służbową nie zadaje się uderzeń i pchnięć w głowę, szyję, brzuch i nieumięśnione oraz szczególnie wrażliwe części ciała, z wyjątkiem sytuacji gdy zachodzi konieczność odparcia zamachu stwarzającego bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia uprawnionego lub innej osoby.
"Mundurowi mają dość"
O opinię poprosiliśmy także Jerzego Dziewulskiego, byłego szefa antyterrorystów oraz byłego doradcę prezydenta Kwaśniewskiego ds. bezpieczeństwa.Tłum to widzi. Jeśli zaobserwuje słabość policji w określonych warunkach, to wówczas jego agresja zaczyna się zwiększać. Policjant, który stoi naprzeciwko takiej sytuacji, musi podjąć indywidualną decyzję, czy zareagować i jak zareagować. To nie jest decyzja jego szefów i to trzeba podkreślić, że konsekwencje decyzji tych właśnie szefów ominą ich, a spadną tylko i wyłącznie na tego policjanta. To taka wieloletnia prawidłowość jeszcze od czasów milicyjnych, że na samym końcu to policjant musi się spowiadać ze swoich interwencji, a nie jego przełożeni, którzy wydają mu polecenia.
