
W środę amerykańskie media poinformowały, iż zmarł Bernie Madoff. 82-latek odszedł w więzieniu, gdzie odsiadywał wyrok aż... 150 lat pozbawienia wolności. Tak ukarano go za stworzenie największej piramidy finansowej w historii.
REKLAMA
Bernie Madoff nie żyje
Bernie Madoff został skazany w 2009 roku. Twórca osławionej piramidy finansowej, dla której przykrywką była przede wszystkim firma Bernard L. Madoff Investment Securities, odsiadywał wyrok w więzieniu federalnym w Karolinie Północnej i tam właśnie zmarł.Z relacji mediów z USA wynika, że śmierć Madoffa nastąpiła z przyczyn naturalnych. Wcześniej udzielono mu pomocy w bloku medycznym więzienia.
Zmarł twórca największej piramidy finansowej w historii
Ofiarami oszustw, których dopuścił się Bernie Madoff padło co najmniej 13 tys. inwestorów. Z wyliczeń amerykańskich śledczych wynikało, iż piramida finansowa Madoffa obracała ponad 17 mld dolarów.Co ciekawe, spora część z pokrzywdzonych po pewnym czasie odzyskała co najmniej cześć "zainwestowanych" pieniędzy. Dotąd zwrócono im ok. 13 mld dolarów.
Wyrok dla Madoffa, czyli 150 lat pozbawienia wolności
Warto przypomnieć, iż w sądzie sprawa Berniego Madoffa – choć skomplikowana z punktu widzenia finansowego – przebiegła niezwykle sprawnie."Oszust rekordzista, który na piramidzie finansowej przekręcił tysiące osób na kilkadziesiąt miliardów dolarów, został osądzony w sześć miesięcy od chwili zatrzymania. Dostał do odsiedzenia 150 lat" – opisywali tę sprawę na swoim blogu w naTemat.pl Jacek Dubois i Krzysztof Stępiński.
Czytaj także:"W związku z aferą Madoffa nie powołano senackiej komisji. Uznano, że wymiar sprawiedliwości sam sobie poradzi z tą sprawą. I tak się stało, bo proces trwał kilka tygodni. Roma locuta, causa finita. Aż strach pomyśleć ile czasu trwałby proces Madoffa w Polsce" – zwrócili uwagę słynni adwokaci.
