Episkopat Polski stwierdził, że szczepionki firm AstraZeneca i Johnson&Johnson "budzą poważny sprzeciw moralny". Biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek zachęcił jednak mundurowych, aby się zaszczepili. Hierarcha stwierdził, że "na wojnie z koronawirusem należy zaufać służbie zdrowia".
Przypomnijmy, że w tym tygodniu zdanie Episkopatu na temat szczepionek wyraził bp Józef Wróbel, który jest przewodniczącym zespołu ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. bioetycznych. W swoim oświadczeniu nie pozostawił wątpliwości – katolicy nie powinni godzić się na szczepienie preparatami firm AstraZeneca i Johnson&Johnson.
Hierarcha zauważył, że w przeciwieństwie do pierwszych szczepionek korzystających z technologii opartej na mRNA i niebudzących istotnych zastrzeżeń moralnych, w produkcji szczepionek AstraZeneca i Johnson&Johnson korzysta się z "linii komórkowych stworzonych na materiale biologicznym pobranym od abortowanych płodów".
Apel do mundurowych bpa Józefa Guzdka
W opozycji do tego kontrowersyjnego stanowiska stanął bp Józef Guzdek, który w swoim apelu do mundurowych, powołał się na "jasne wskazania papieża Franciszka".
– Na wojnie z koronawirusem, podstępnym i bezwzględnym wrogiem ludzkości, należy zaufać służbie zdrowia, sprawdzonym procedurom medycznym oraz jasnym wskazaniom papieża Franciszka – stwierdził duchowny. Jego zdaniem każda wypowiedź, która burzy zaufanie do służby zdrowia jest w dzisiejszych czasach "wysoce nieodpowiedzialna".
Hierarcha przyznał, że sam przyjął już pierwszą dawkę szczepionki. Zapewniał także, że sam ufa medykom.
– Niech ten apel o zdrowy rozsądek, rozumne i odpowiedzialne podejście do akcji szczepień w szeregach Wojska Polskiego i służb mundurowych będzie przykładem dla reszty społeczeństwa. (…) Jeżeli chcemy służyć, trzeba się zaszczepić – podsumował.
O tym, że niektóre szczepionki są produkowane z abortowanych płodów słychać nie od dziś, a teoria spiskowa działa na wyobraźnię wielu ludzi, zwłaszcza katolików, nie tylko w Polsce. Lekarze również nie od dziś to prostują. Katarzyna Zuchowicz wyjaśnia w naTemat jak tę kwestę tłumaczą medycy.