Agnieszka Chylińska w ostatnim wpisie w mediach społecznościowych zdobyła się na szczere wyznania, które poruszyły jej fanów. Artystka wspomniała w nim o pierwszej solowej płycie zatytułowanej "Winna". Podzieliła się m.in. swoimi osobistymi odczuciami z tamtego okresu.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.
Napisz do mnie:
weronika.tomaszewska@natemat.pl
Chylińska karierę muzyczną zaczynała w połowie lat 90. w rockowym zespole "O.N.A."Pandemia koronawirusa skłoniła artystkę do głębokich przemyśleń na temat swojego życia, a szczególnie przeszłości. W ostatniej publikacji na Facebooku podzieliła się swoimi refleksjami.
"Po latach pośpiechu, wszędobylskiej presji i nieprzerwanego biegu za czymś, co wiecznie znikało za horyzontem, mam czas... Dziwne uczucie po tylu latach gonitwy, szaleństwa...
Jest czas na porządki, nie tylko w szafach i remont nie tylko domu, do którego wpadałam głównie po to, by przespać się, przytulic dzieci i gonić dalej... Mam czas na to, by spojrzeć wstecz, docenić to, co było piękne, wybaczyć sobie i innym to, co było po ludzku niedobre" – zaczęła swój post Agnieszka Chylińska.
Popularna piosenkarka postanowiła wrócić wspomnieniami do momentu, gdy ukazała się jej pierwsza płyta pt. "Winna". Wokalistka nie ukrywa, że przez wydanie tego krążka chciała zamknąć pewien trudny rozdział.
"W dniu premiery płyta została odebrana przez część krytyków i publiczności bardziej jako manifest sfrustrowanej byłej wokalistki ONA niż nowy rozdział w moim życiu artystycznym. Dużo było w tej ocenie racji. Teraz po prawie dwudziestu latach od premiery patrzę na TAMTĄ siebie z czułością" – napisała.
"Tamta Agnieszka szukająca akceptacji, miłości, przytulenia... Co bym jej dzisiaj powiedziała? Że jest ważna, wrażliwa i kochana. Może właśnie tych słów w moim życiu zabrakło..." – podsumowała artystka.
Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy od sympatyków gwiazdy. "Mów do nas jeszcze i bądź, jak teraz, wrażliwa, ciepła, mądra, silna i ważna", "Serca fanów są z tobą od samego początku i każda odsłona była potrzebna", "Podziwiam tamtą Agnieszkę, że miała siłę i odwagę! I że dała radę!" – pisali internauci.