Kierowca forda potrącił 34-letnią kobietę, która szła z dwojgiem małych dzieci. Policja w Brodnicy poinformowała, że kobieta zginęła na miejscu. Dzieci w wieku 1,5 roku i 4 lat zostały przetransportowane do szpitala.
Policja informację o wypadku na drodze krajowej nr 15 przy ulicy Sikorskiego w Brodnicy dostała około godziny 6 rano w poniedziałek.
– Funkcjonariusze, którzy pojechali na miejsce zdarzenia, wstępnie ustalili, że kierowca forda transita potrącił 34-letnią pieszą, która szła z dwojgiem małych dzieci. Dzieci w wieku 1,5 roku oraz 4 lat zostały przetransportowane do szpitala – przekazała asp. szt. Agnieszka Łukaszewska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Brodnicy.
Okoliczności tego tragicznego wypadku są wyjaśniane aktualnie przez policję pod nadzorem prokuratora.
– Kierowca transita był trzeźwy. Na razie jest zbyt wcześnie, aby wskazać przyczyny wypadku – dodała asp. szt. Łukaszewska.
Karambol na S1
Śląska policja z kolei poinformowała w piątek o karambolu, do którego doszło na trasie S1 między węzłami Lotnisko i Mierzęcice. Zderzyło się tam pięć aut. Zginęły dwie osoby, w tym małe dziecko, a siedem osób zostało rannych.
W wypadku pod Mierzęcicami brało udział pięć pojazdów: dwie ciężarówki z naczepami, dwa samochody osobowe i jeden samochód dostawczy. Podróżowało w nich w sumie 9 osób – informuje rzecznik komendy Państwowej Straży Pożarnej w Będzinie kpt. Krystian Biesiadecki.
Niestety wypadek zakończył się tragicznie dla kilkumiesięcznego dziecka i jego matki, którzy jechali najprawdopodobniej samochodem holującym przyczepę kempingową, który czołowo zderzył się z ciężarówką. Na zdjęciach zamieszczonych na Facebooku przez śląską policję widać, ze z pojazdu niemal nic nie zostało, został cały zmiażdżony.