Reklama.
Reklama.
Reklama.
Odlot Karnowskiego. Publicysta wskazał, kto będzie miał "duży grzech" po upadku rządu
22 kwietnia 2021, 19:33·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 22 kwietnia 2021, 19:33Michał Karnowski – publicysta znany z otwartego sprzyjania PiS – w jednym z najnowszych wywiadów skomentował możliwość upadku rządu i narastający kryzys w Zjednoczonej Prawicy. Ten, kto się do tego przyczynia może mieć poważne powody do obaw, bo zdaniem Karnowskiego "bierze na swoje sumienie duży grzech". O kogo dokładnie chodzi?
Reklama.
Koalicja Zjednoczonej Prawicy przeżywa kryzys, a ostatnie zamieszanie wokół OFE może być tylko kolejnym dowodem na poparcie tej tezy. Problemy PiS z Solidarną Polską i Porozumieniem wzmogły dyskusje o możliwości utraty większości przez partię Jarosława Kaczyńskiego, a nawet możliwości powstania rządu technicznego z udziałem opozycji.
To właśnie do takiego pomysłu odniósł się w Radiu Wnet publicysta Michał Karnowski.
Karnowski wyraźnie zasugerował, że chodzi mu m.in. o Jarosława Gowina. Jego zdaniem lider Porozumienia zbliża się obecnie do Szymona Hołowni.
Przypomnijmy, że podczas ostatniej konwencji Porozumienia Jarosław Gowin podkreślał między innymi, że jego partia chce "jak największej sfery wolności dla rodzin, stowarzyszeń czy samorządów".
Teza Karnowskiego o popełnieniu dużego grzechu spotkała się ze sporym odzewem na Twitterze. "Czekam tylko na drugie szczepienie i idę grzeszyć" – stwierdził na Twitterze Donald Tusk.
Komentarz byłego premiera doczekał się już także odpowiedzi Karnowskiego. "Jak to często u pana Tuska zwulgaryzowany, wykrzywiony cytat. Mówiłem o grzechu wobec naszej wspólnoty, naszej Polski. Ale tak bywa, miłego dnia" – stwierdził dziennikarz.
źródło: wnet.fm
Reklama.
Michał Karnowskidla Radia Wnet
Opozycja ewidentnie próbuje zagrać krajowym programem odbudowy w ten sposób, żeby go wywrócić i za tym, jak sądzi wywrócić rząd i potem zbudować coś nowego, przejściowego, technicznego. W ten sposób prawica oddałaby władzę opozycji. Wszyscy, którzy do tego by się przyczynili, biorą na swoje sumienie duży grzech, nie wiem, czy tylko polityczny.