Maja Hyży w najnowszym poście w mediach społecznościowych postanowiła ostro rozprawić się ze swoim byłym mężem, Grzegorzem Hyżym. "Po wielu latach gnębienia psychicznego, włażenia z buciorami w moje życie, przerywam ciszę. (...) Jesteś zwykłym tchórzem i zakłamanym pozorantem" – czytamy w poście wokalistki.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.
Napisz do mnie:
weronika.tomaszewska@natemat.pl
Maja Hyży opublikowała na swoim profilu na Instagramie dramatyczny wpis. Piosenkarka wyznała, że od lat jest prześladowana i nękana przez byłego partnera. Choć w tekście ani razu nie pada nazwisko Grzegorza Hyżego, to nie ma wątpliwości, że to właśnie byłego męża, autorka wpisu ma na myśli.
"Przeszłam drogę pełną upadków i wzlotów. Płakałam ze szczęścia jak i z bólu. Ale doszłam tu, gdzie czuję, że nigdy nie byłam tak szczęśliwa! Niestety jest jeden człowiek, który nie godzi się z moim szczęściem. Mimo że wybrał swoją drogę i poszedł beze mnie, ma własną rodzinę, żyje na dużo wyższym poziomie niż ja, to nie daje mi żyć od lat.
Zatruwa moje życie i wszelkimi sposobami chce odebrać mi moje szczęście! Jestem nękana i prześladowana od lat, krytykowana i obwiniana o wszystko. Ciągle dostaje wykłady, jak powinnam żyć, postępować i przede wszystkim, jaką jestem złą matką!" – pisze Maja Hyży.
Artystka w obszernym poście zarzuciła byłemu partnerowi, że ten ma szpiegować ją z fałszywych kont w mediach społecznościowych i wysyłać fikcyjne zapytania o współpracę, by zebrać informację o jej sytuacji materialnej.
"Mam dosyć screenów/dowodów mojego Instagrama, to jakim wózkiem jeździ moja córka, to z jaką marką współpracuje, to jaki dostałam catering, to gdzie byłam na wakacjach itd. Myślałam, że jak zablokowałeś mnie kilka lat temu wraz ze swoją partnerką na Instagramie, oznacza, że moje życie was nie interesuje?! Myliłam się" – czytamy we wpisie.
"Jestem szpiegowana każdego dnia, obserwowana, bądź podglądana z fikcyjnego konta byś był na bieżąco! Dostaję fikcyjne zapytania na maila o współpracę, byś zrobił sobie screen/dowód i zajrzał w moją kieszeń! Obrzydliwe i podłe" – dodała piosenkarka.
Wokalistka zaznaczyła, że jeśli były partner nie zaniecha swoich działań, opublikuje wszystkie dowody na jego nieczyste zagrywki.
"Jeśli nadal będziesz mnie prześladował, śledził każdy mój krok, fabrykował maile do walki ze mną, wszystko zostanie upublicznione. Koniec tego! Zawsze robiłeś wszystko po cichu, zawsze zastraszałeś. Jesteś zwykłym tchórzem i zakłamanym pozorantem swojego pięknego życia! Zniknij z mojego życia wreszcie!" – posumowała.
Przypomnijmy, że Maja Hyży i Grzegorz Hyży byli małżeństwem w latach 2011-2013. Zasłynęli w mediach po występie w trzeciej edycji programu "X Factor", emitowanego na antenie TVN. Mają razem dwóch synów – bliźniaków. Po rozwodzie znaleźli szczęście u boku innych partnerów.
Piosenkarka z nowego związku ma córkę Antoninę, która przyszła na świat w lipcu ubiegłego roku. Natomiast Hyży związał się z prezenterką Agnieszką (wcześniej Popielewicz) Hyży.
Dziś naszedł dzień, kiedy mówię dość! Dziś nadszedł dzień, kiedy przestaję milczeć! Po wielu latach gnębienia psychicznego, włażenia buciorami w moje życie, przerywam ciszę. Nie zabierzesz mi szczęścia mały człowieczku, nie skrzywdzisz mnie już nigdy, nie będziesz kontrolował mojego życia i nie będziesz mnie straszył policją czy sądami, żeby mnie uciszyć! W związku z tym, że dostaję już listy, w których czytam te wszystkie kłamliwe oszczerstwa, podłe zarzuty i zmanipulowane fakty, nie zgadzam się więcej na zamiatanie spraw pod dywan. Koniec Twojej brudnej gry. Jeśli myślisz, że Twoje białe rękawiczki są nadal czyste, to się grubo mylisz. Są brudne i śmierdzą