
Reklama.
Relacje w Porozumieniu są napięte już od jakiegoś czasu. Trwa konflikt między Adamem Bielanem i Jarosławem Gowinem, który toczą spór o przywództwo. Teraz jednak sytuacja robi się tak napięta, że mówi się o możliwości przejścia Gowina na stronę opozycji.
O ryzyku dla Zjednoczonej Prawicy, w którym Jarosław Gowin przeszedłby na stronę opozycji, mówił ostatnio marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
– Jeśli pan zestawi jego (Jarosława Gowina) propozycje programowe, całkiem demokratyczne, z jego wizją czarnej przyszłości w Zjednoczonej Prawicy, to zaproszenie go do współpracy z opozycją wydaje się całkowicie realne – mówił ostatnio Grodzki w TVN24.
Z niektórych stron docierają głosy, jakoby Gowin miał już być w opozycji. Rzeczpospolita zdecydowała się nawet na przeprowadzenie sondażu, w których zapytała ankietowanych, czy widzi taką możliwość. Według SW Research dla rp.pl okazuje się, że 22 proc. pytanych dopuszcza taki scenariusz, 36,5 proc. uważa go za niemożliwy, a 41,5 proc. nie ma na ten temat zdania.
Liderzy PiS, Porozumienia i Solidarnej Polski mają spotkać się w niedzielę i porozmawiać o rozwiązaniu problemów i załagodzeniu napięć w koalicji.
Czytaj także:źródło: Rzeczpospolita