Radosław Sikorski w rozmowie z Onetem wypowiedział się na temat porozumienia Lewicy z PiS w sprawie Krajowego Planu Odbudowy. Zdaniem europosła "to swoisty pakt Ribbentrop-Mołotow w polskiej polityce".
Przypomnijmy, że we wtorek rząd przyjął projekt ustawy ws. ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE. Ratyfikacja tej decyzji jest niezbędna do uruchomienia wypłat z unijnego funduszu odbudowy. Podstawą do sięgnięcia po środki z funduszu jest Krajowy Plan Odbudowy, który każde państwo członkowskie musi przygotować i przedstawić Komisji Europejskiej do końca kwietnia.
We wtorek doszło do spotkania przedstawicieli Lewicy z Mateuszem Morawieckim i politykami PiS. Premier przystał na wszystkie postulaty Lewicy w sprawie wykorzystania środków z unijnego funduszu. Mowa tutaj między innymi o przekazaniu kwoty 850 mln euro dla szpitali powiatowych czy 300 mln euro dla branż gastronomicznej i hotelarskiej.
– Polki i Polacy potrzebują tych środków. Wszystkie ugrupowania ponad podziałami mówiły "tak" dla tych środków. My zdecydowaliśmy się te sprawy załatwić dla ludzi, żeby te pieniądze trafiły tam, gdzie są najbardziej potrzebne – mówił Robert Biedroń po zakończeniu rozmowy z premierem.
Na temat porozumienia Lewicy z PiS ws. Krajowego Planu Odbudowy wypowiedział się ąRadosław Sikorski. W rozmowie z Beatą Tadli w "Onet Rano" przyznał, że postawa Lewicy mocno go zawiodła.
– To swoisty pakt Ribbentrop-Mołotow w polskiej polityce. Myśleliśmy, że razem z Lewicą chcemy egzekwować naruszenia praworządności PiS-u i przywrócić Polsce normalność, a oni z jakichś powodów uznali, że razem z PiS-em pójdą po nas. To znaczy, że kosztem całej opozycji będą ugrywać dla siebie jakieś procenty – podkreślił Sikorski.