
Przed kilkoma tygodniami poseł Tadeusz Cymański podzielił się informacją, że zdiagnozowano u niego tzw. mięsaka GIST. Operacja onkologiczna miała odbyć się już na początku kwietnia, jednak została odłożona ze względu na trudną sytuację w szpitalach, która związana jest z pandemią COVID-19. W czwartek poseł Solidarnej Polski poinformował, że udało się już wykonać zabieg. Opowiedział też o swoim stanie zdrowia.
REKLAMA
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, 66-letni polityk Solidarnej Polski kilka dni temu ogłosił, że z powodu pandemii COVID-19 przełożono mu operację onkologiczną. Poseł nie zabiegał o to, by przyspieszyć usunięcie złośliwego mięsaka GIST, jednak mimo wszystko musiał mierzyć się z ostrymi komentarzami internautów, którzy życzyli mu śmierci. "Zdychaj ty pisowski psie" – między innymi takie wiadomości miał otrzymywać od niektórych osób polityk Solidarnej Polski.
29 kwietnia w wywiadzie dla "Super Expressu" polityk poinformował, że jest już po operacji usunięcia nowotworu z jamy brzusznej i wszystko poszło pomyślnie.
Operacja trwała kilka godzin. Cieszę się, że mam to za sobą. Dochodzę do siebie i pracuję już zdalnie, wczoraj byłem na komisji sejmowej. Dziękuję Bogu, że wszystko się udało.
Obecnie polityk czeka na wyniki pooperacyjne. – Kilka miesięcy temu miałem biopsję robioną, a teraz badanie na bazie komórek tego nowotworu. Czekam z pewnymi nadziejami, że może wyniki nie będą takie złe. Nie mogę jeszcze dobrze jeść, muszę stosować płynną dietę, mam jeszcze bolesność, ale to wszystko przejdzie – poinformował Cymański, po czym zaapelował o wykonywanie badań profilaktycznych.
źródło: "Super Express"
