Polski serial Netflixa "Sexify" nie boi się seksualnych tabu i wprost mówi o kobiecej przyjemności w łóżku (i poza nim). Tego potrzebowaliśmy i chcemy więcej! Oto 10 świetnych seriali o seksie – odważnych, bezkompromisowych, szczerych i... zastępujących edukację seksualną, której w Polsce wciąż nie ma.
Tego serialu o seksie nie mogło oczywiście tutaj zabraknąć. Zwłaszcza że "Sexify" już zostało ochrzczone polskim "Sex Education". Mimo że brytyjski hit Netflixa z Asą Butterfieldem, Emmą Mackey i Gillian Anderson głównie skupia się na eksplorujących życie seksualne nastolatkach, to ta komediowa produkcja spodoba się również tym, którzy już dawno skończyli liceum. O taką edukację seksualną walczyliśmy.
"Serial 'Pani Fletcher' w wielu kwestiach łamie temat tabu i potwierdza, że przyjemność z seksu nie kończy się dla kobiet wraz z przyjściem na świat dziecka. Tytułowa bohaterka to samotna matka, której syn właśnie wyprowadził się do collage’u. Pod nieobecność swojej jedynej pociechy kobieta zaczyna eksperymentować z własną seksualnością" – pisała o produkcji HBO Zuzanna Tomaszewicz w naTemat. Jest zabawnie, odkrywczo, mądrze i nie tylko dla kobiet!
3. Seks w wielkim mieście
Tego serialu HBO chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. "Seks w wielkim mieście" jako jeden z pierwszych tworów popkultury (zadebiutował w 1998 roku) tak otwarcie mówił o życiu erotycznym: wibratorach, trójkątach, masturbacji, fantazjach erotycznych. Carrie, Charlotte, Miranda i Samantha udowodniły również, że kobiety też rozmawiają o seksie i, co wówczas wydawało się wręcz rewolucyjne, naprawdę go lubią.
4. Masters of Sex
"Sexify" bada kobiecy orgazm, a "Masters of Sex" – seks w całej okazałości. Znakomity dramat z Michaelem Sheenem i Lizy Caplan skupia się na badaniach, jakie w latach 50. rozpoczęli dr William Masters i Virginia Johnson, naukowi pionierzy w dziedzinie ludzkiej seksualności. A ta – jak odkryli badacze – jest znacznie bardziej złożona, niż się wydaje.
5. Californication
W "Californication" David Duchowny wciela się w autora bestsellerowej książki, którego opuszcza natchnienie. Jak sobie z tym radzi? Przeprowadza się do Kalifornii, gdzie pije, ćpa i romansuje. Hedonistyczny tryb życia bohatera nie ułatwia mu konfliktów z jego dawną partnerką i ich wspólną córką. Jak znaleźć złoty środek między hedonizmem a przyjemnością? "Californication" udowadnia, że to wcale nie takie łatwe.
6. Dziewczyny
Komediodramat Leny Dunham nie tylko przedstawił światu Adama Drivera, ale również ujawnił wszystkie oblicza seksu. A ten nie zawsze jest zmysłowy, gorący czy namiętny – czasami jest dziwaczny, krępujący i do zapomnienia. "Dziewczyny", nazywane drugim "Seksem w wielkim mieście", skupia się na życiowych doświadczeniach dwudziestokilkulatków w Nowym Jorku, a – jak udowadnia Dunham – seks jest doświadczeniem, którego wcale nie trzeba się wstydzić.
7. Słowo na L
Amerykański serial "Słowo na L" doczekał się już statusu kultowego. Serial opowiadal o homoseksualnych, biseksualnych i heteroseksualnych kobietach z Los Angeles, które na oczach widzów przeżywały zawodowe, miłosne, osobiste i seksualne perypetie. Produkcja pokazała również, że "numerki na jedną noc" wcale nie są powodem do wstydu, a w 2004 roku to wcale nie było jeszcze oczywiste.
8. Kumple
Dla millenialsów brytyjski serial "Skins" ("Kumple") był prawdziwą biblią. Show pokazało nastolatków bez cenzury: imprezy, seks, aborcje, choroby psychiczne, uzależnienia. I mimo że niektórzy zarzucali mu przesadę, to nie ma wątpliwości, że "Skins" to absolutny must-watch.
9. Queer as Folk
"Queer as Folk" był pierwszym serialem w Stanach Zjednoczonych, który nie bał się pokazać życia erotycznego homoseksualistów. Sceny seksualne z udziałem dwóch mężczyzn czy podrywy w gejowskim klubie rozkruszyło społeczne tabu. To wciąż (zarówno wersja brytyjska, jak i amerykańsko-kanadyjska) produkcja, do której wraca się z przyjemnością mimo upływu lat.
10. Euforia
Podobnie jak "Skins" "Euforia to serial dla nastolatków, który nie boi się tabu, co udowodnił już odcinek, w którym bez cenzury pokazano penisy w męskiej szatni. Hit HBO z Zendayą porusza też takie kwestie, jak praca sexworkerki na kamerce, przygodny seks czy ukryty homoseksualizm. A to wszystko w wersji brokatowo–neonowej, ale wcale nie wyidealizowanej i słodkiej. Wręcz przeciwnie: jest szczerze i smutno do bólu.