Meghan Markle udzieliła pierwszego publicznego przemówienia od czasu wywiadu u Oprah Winfrey. Była księżna Sussex i jej małżonek książę Harry starają się teraz skupiać głównie na akcjach charytatywnych. W swoim przemówieniu Meghan zwróciła uwagę na problem nierównej dystrybucji szczepionek na świecie i tego, jak pandemia dotknęła kobiety.
Wywiad u Oprah Winfrey, w którym Meghan Markle oskarżyła członków rodziny królewskiej o rasizm, przyciągnął uwagę całego świata. Księżna Sussex nie występowała publicznie od tego czasu. Ex-royalsi oczekują teraz narodzin drugiego dziecka, a książę Harry udzielał się niedawno charytatywnie. Zarówno Harry, jak i Meghan włączyli się do akcji promującej szczepienia.
Teraz Meghan Markle przemówiła publicznie zwracając uwagę przede wszystkim na sytuację kobiet dotkniętych pandemią. Amerykanka podkreśliła, że dla niej i jej męża jest to teraz jeszcze ważniejsza kwestia.
Ex-royalsi oczekują bowiem narodzin córeczki. U księżnej na nagraniu widać bardzo wyraźnie zarysowany ciążowy brzuszek. Meghan zdecydowała się też na założenie specjalnej biżuterii – Amerykanka ma na sobie zegarek, który był własnością księżnej Diany.
– Kobiety, zwłaszcza kolorowe, były świadkami wymazania całego pokolenia zysków ekonomicznych. Od początku pandemii prawie 5,5 mln kobiet straciło pracę w USA, a 47 mln kobiet na całym świecie prawdopodobnie popadnie w skrajne ubóstwo – przemawiała była księżna.
– Jeśli będziemy wspólnie pracować, aby rozdystrybuować szczepionki do wszystkich krajów na świecie. A kraje przekażą nadmiar szczepionek tym państwom, które najbardziej tego potrzebują, wtedy możemy zacząć pełną odbudowę świata po pandemii.