– Czy się opłaca być kontrowersyjnym? Ja się zastanawiam, czy mając tyle lat w ogóle warto być – mówiła do blogerów zgromadzonych na Blog Forum Gdańsk 2012 popularna felietonistka i blogerka Maria Czubaszek. Dodała, że na starość wolałaby zastrzyk, zamiast szklanki herbaty.
Maria Czubaszek to jedna z największych, niekwestionowanych gwiazd, które zjawiły się na Blog Forum Gdańsk. A także jedna z najbardziej kontrowersyjnych blogerek w polskiej sieci. I właśnie budzeniu kontrowersji i temu, czy to się opłaca poświęcone było całe jej wystąpienie, które zakończyła kontrowersyjną wypowiedzią o śmierci.
– Czy się opłaca być kontrowersyjnym? Ja się zastanawiam, czy mając tyle lat w ogóle warto być – mówiła na Blog Forum Gdańsk Czubaszek. – Na starość nie chciałabym, żeby ktoś mi podał szklankę herbaty, a raczej, by lekarz podał mi zastrzyk, bym się nie męczyła – stwierdziła. – I znowu jestem kontrowersyjna i raczej mi się to nie opłaci – zakończyła.
Wcześniej Czubaszek przyznała, że choć sama blogerką jest od kilku lat, gdy podpisała umowę na blogowanie z Wirtualną Polską, ale pierwszy raz spotyka się twarzą w twarz z przedstawicielami blogsfery. Na co dzień publicystka ma z nimi kontakt tylko przez komentarze, które pojawiają się w zazwyczaj burzliwej dyskusji pod jej wpisami.
W Gdańsku publicystka przyznała jednak, że do niedawna nie miała pojęcia, że należy do ludzi budzących kontrowersje. Dziś tymczasem każdy wywiad z nią rozpoczyna się na ogół od pytania o to, jak czuje się jako osoba kontrowersyjna. Wszystkim którzy o to pytają, Maria Czubaszek radzi jednak sprawdzić słownikową definicję słowa "kontrowersyjny". – Osoba kontrowersyjna to taka, która rodzi różne, sprzeczne opinie. Według tego, każda osoba, która publicznie coś powie, napisze jest kontrowersyjna – oceniała. – Jeszcze się takie nie urodził, by każdemu dogodził – ironizowała Czubaszek.
W jej przypadku kontrowersje zaczęły się jednak nie na blogu, a od pewnego wywiadu i jej głośnej wypowiedzi na temat aborcji. Wbrew temu, co sądzi wielu, Czubaszek nie powiedziała jednak tego, bo tak planowała, a po prostu odpowiedziała na pytanie dziennikarza. – Przysięgam państwu ze nie spodziewałam się, że od tego czasu zacznę funkcjonować jako osobo kontrowersyjna i to moralnie – mówiła blogerom
Jednak nawet na Blog Forum Gdańsk Maria Czubaszek nie powstrzymała się od... kontrowersyjnego komentarza do projektu zmian w przepisach dopuszczających aborcję autorstwa Solidarnej Polski, który poparła sejmowa większość. – Posłowie w sprawach światopoglądowych powinni głosować zgodnie ze swoim sumieniem. Ja się z tym zgadzam. Tylko dlaczego oni nie zostawiają prawa, by także kobieta decydowała z własnym sumieniem – stwierdziła.
Spotkanie popularnej felietonistki z blogerami przede wszystkim miało jednak dać odpowiedź na pytanie, czy kontrowersyjność może się opłacać. Zdaniem Czubaszek, wielu ludziom opłaca się bardzo. Za przykład dając skrajne emocje, które wywołuje wokół siebie "Perfekcyjna Pani Domu", czyli Małgorzata Rozenek. W jej przypadku kontrowersje przysparzają bowiem tylko więcej widzów.
Maria Czubaszek przyznała jednak, że sama nie odczuwa żadnych korzyści z powodu tego, że budzi kontrowersje. Jest raczej wręcz przeciwnie. Zwłaszcza wówczas, gdy czuje, że ludzi o innych poglądach zachowują się wobec niej tak, jakby chcieli "rozdeptać ją jak Karalucha". – Nie mam nic przeciwko temu, że ktoś ma inne poglądy. Tylko, że zazwyczaj oni mają straszną agresję w sobie – podkreśliła.
Osoba kontrowersyjna to taka, która rodzi różne, sprzeczne opinie. Według tego, każda osoba, która publicznie coś powie, napisze jest kontrowersyjna. Jeszcze się takie nie urodził, by każdemu dogodził.
Maria Czubaszek
na konferencji blogerów w Gdańsku
Nie mam nic przeciwko temu, że ktoś ma inne poglądy. Tylko, że zazwyczaj oni mają straszną agresję w sobie.