W czwartek o godz. 10.00 Najwyższa Izba Kontroli przedstawi raport w sprawie wyborów kopertowych z maja 2020 roku. Już kilka dni temu do raportu miał dotrzeć Onet. Portal przekazał, że wybory kosztowały więcej, niż się początkowo wydawało.
Dziennikarz RMF FM zapowiada, że "będą wnioski do prokuratury"
Z artykułu Onetu wynika, że w raporcie pojawia się suma większa od słynnych już 70 mln złotych
"Jutro Marian Banaś ogłosi raport w sprawie wyborów kopertowych. Będą wnioski do prokuratury" – napisał na Twitterze w środę Marek Balawajder z RMF FM.
Przypomnijmy, pierwsza tura wyborów korespondencyjnych miała odbyć się 10 maja 2020 roku. Za ich organizację odpowiadała Poczta Polska, pod nadzorem Ministerstwa Aktywów Państwowych z Jackiem Sasinem na czele. Mówiło się, że wybory kopertowe, które ostatecznie nie doszły do skutku, pochłonęły prawie 70 milionów złotych.
O wynikach kontroli NIK już kilka dni temu informował Onet. Z raportu, który w czwartek ma zostać oficjalnie opublikowany, wynika podobno, że w rzeczywistości nadzorowane przez Sasina przygotowania do wyborów kosztowały nie 70 mln, a... znacznie więcej. W raporcie mają pojawiać się też zarzuty wobec innych członków rządu, w tym premiera Mateusza Morawieckiego.