
Protesty w Europie i USA
Cały świat to widzi, zdjęcia i nagrania dostępne są w sieci. Ludzie są wstrząśnięci tym, że giną cywile, zauważają też, że w Strefie Gazy brakuje wody i prądu, piszą o prawach człowieka. Oczywiście zdania w ocenie wydarzeń są podzielone i nie da się ich tak łatwo rozstrzygnąć.Palestyńczycy w Polsce apelują
– Pod okupacją izraelską żyje 5 mln Palestyńczyków, w Strefie Gazy, na 365 km kwadratowych – 2 mln ludzi. Zginęło ok. 200 osób, tysiąc jest rannych, 800 budynków w ruinie. Każdy normalny człowiek rozumie, że jak każdy naród chcemy być wolni. Mamy prawo do wolności – mówi w rozmowie z naTemat prezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Palestyńczyków w Polsce. Omar Faris urodził się w obozie dla palestyńskich uchodźców. Gdy miał 11 lat, stracił ojca, który zmarł w walce z izraelskim wojskiem.Jak widzą Palestyńczyków
Khaled El-Ali mówi jednak, że jest mu smutno, bo kiedyś odczuwał więcej propalestyńskich nastrojów w Polsce. – My w Palestynie jesteśmy jednością. I chrześcijanie i muzułmanie żyją razem i giną razem. My też mamy idiotów, którzy też czasem strzelają do niewinnych ludzi w Europie lub na świecie, co potępiamy. Ale media w Polsce przeinaczają wiadomości, że my jesteśmy terrorystami, że my atakujemy wielki Izrael i tylko biedni Żydzi chcą pokoju – mówi.Przeważnie biorą stronę Izraela i korzystają z izraelskich źródeł, nie weryfikując ich po stronie palestyńskiej. Najczęściej są zgodne, że wrogiem jest Palestyńczyk i Hamas, a Izrael to przyjaciel, który chce żyć. Ale jak chce żyć? Gdy w Jerozolimie Żyd przychodzi z wojskiem i mówi, że zabierze Palestyńczykowi dom? To jest nasza ziemia. Oni mają prawo żyć tam, gdzie się urodzili.