
Reklama.
Informację o wtorkowym posiedzeniu posłów Platformy ws. przywództwa Borysa Budki wyjawił w rozmowie z RMF FM Bogusław Sonik.
Oficjalnie kwestia odwołania Budki nie jest omawiana. Nieoficjalnie jednak, według Wirtualnej Polski, osoby, które chcą wymiany przewodniczącego, są coraz głośniejsze, ale poza tym pomysłem, nie mają żadnych innych, żeby wyciągnąć partię z sondażowego dołka.
– Wygląda to na rejteradę bez pomysłu. Rewolucja dla rewolucji. Dzisiaj, nawet jeżeli Budka popełnił w ostatnim czasie sporo błędów i doprowadził do spadku w sondażach, nikt się nie garnie do zastąpienia go w fotelu szefa Platformy. Rafał Trzaskowski nie chce się w to mieszać, uważając – poniekąd słusznie – że akurat on powinien się od PO odklejać. Będąc obecnie najpopularniejszym politykiem opozycji, miałby stawać na czele partii, która ma 12 procent w sondażach? – pyta w rozmowie z portalem jeden z polityków PO.
Mimo to nieoficjalnie mówi się, że przeciwnicy Budki mieliby zbierać podpisy pod zwołaniem konwencji Platformy. To na niej można wybrać prezydium partii.
Czytaj także:Sondaż na plus
Jednym z głównych zarzutów pod adresem Budki są słabnące sondaże. Promyk nadziei daje jednak wtorkowe badanie firmy Kantar, które daje Platformie drugie miejsce w Sejmie, przed Polską 2050 i 21-proc. poparcie.źródło: Wirtualna Polska