
Dzień Matki obchodzono już w XVII wieku w Anglii. Jednak podejście do macierzyństwa przez lata zmieniało się. W czasach nowożytnych kobiety z bogatych rodów, wydawanie na świat potomstwa traktowały jako przedłużenie sukcesji. A opiekę nad niemowlętami uważały za zajęcie wręcz poniżające.
Mamki w starożytności
Mamki modne były już w starożytnym Egipcie i Babilonie. Oddawanie dzieci pod opiekę mamek, na szeroką skalę upowszechniło się w Cesarstwie Rzymskim. Wówczas mamkami zostawały niewolnice. Bogate Rzymianki ceniły w tej roli kobiety ze Sparty, bo dbały o higienę i zdrowie dzieci, a do tego uczyły je mówić po grecku. Zawód mamki przetrwał mimo upadków starożytnych imperiów. Zatrudnianie mamek stało się normą wśród bogatego mieszczaństwa na przełomie XV i XVI w.Rosnąca popularność mamek
Mamczarstwo było najpowszechniejsze w XVII i XVIII-wiecznej Francji. Zdecydowanie mniej powszechne było w krajach protestanckich. W Holandii i krajach skandynawskich niemal wszystkie dzieci karmiły rodzone matki. Z kolei we wspomnianej Francji w 1780 roku na 21 tys. dzieci urodzonych w Paryżu ledwie tysiąc karmiły matki. Dla kobiet z arystokratycznych rodów, karmienie piersią dziecka było niewygodne.Po pierwsze ze względu na ówczesne stroje – rozłożyste suknie, zabudowane gorsety, piętrowe fryzury. Po drugie kobiecie z dobrego rodu nie przystawało "zniżanie się" do karmienia własnego dziecka. Wynikało to w dużej mierze z podejścia do posiadania potomstwa. Wydanie na świat dziecka, w szczególności spadkobiercy majątku, przynosiło matce honor i dumę, ale zajmowanie się nim już nie. Dzieci z bogatych rodzin chowały się u mamek, którymi były zazwyczaj chłopki lub kobiety pochodzące z niskiej klasy społecznej. Podchowane dzieci wracały do domu, ukończywszy czwarty rok życia.
