Ordo Iuris chce po raz kolejny uderzyć w prawa Polek. Organizacja wskazując luki prawne ma dążyć do tego, by ukrócić wyjazdy na aborcję za granicę, sprzedaż leków do aborcji farmakologicznej oraz antykoncepcję awaryjną.
O tym, że Ordo Iuris bierze się za "turystykę aborcyjną" oraz handel środkami poronnymi w internecie informują "Wysokie Obcasy". A wszystko przez to, że realnie prawo wprowadzone w październiku 2020 r. przez PiS jest martwe.
Ordo Iuris powoła się na orzeczenie Sądu Najwyższego z 2014 r., który orzekł, że przekazywanie numeru telefonu do zagranicznych klinik aborcyjnych oraz organizacja wyjazdu na zabieg jest przestępstwem w świetle art. 152 kodeksu karnego. Mówi on, że pomoc kobiecie w wykonaniu aborcji, nawet za jej zgodą, jest zagrożona karą do trzech lat pozbawienia wolności.
Organizacja szuka luk w prawie, które z jednej strony pozwala na swobodne wyjeżdżanie za granicę w jakimkolwiek celu, z drugiej chce karać każdego, kto kobiecie w tym pomaga. Na celowniku znalazły się też środki poronne, które można kupić od organizacji kobiecych, wspierających Polki w aborcji domowej.
Kolejny wątek to sprzedaż środków do aborcji farmakologicznej w internecie, a także dostęp do tzw. pigułki dzień po.
Kaczyński o wyroku TK ws. aborcji
Przypomnijmy, że w wywiadzie dla tygodnika "Wprost" prezes Prawa i Sprawiedliwości zabrał głos w sprawie głośnego wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego zakazu aborcji embriopatologicznej. Jarosław Kaczyński stwierdził, że zabieg ten nie jest w Polsce zakazany.
– Wiem, że są ogłoszenia w prasie, które każdy średnio rozgarnięty człowiek rozumie i może sobie taką aborcję za granicą załatwić, taniej lub drożej – podkreślał wicepremier ds. bezpieczeństwa.
TK i wyrok ws. prawa aborcyjnego
Publikacja wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 października 2020 r. sygn. akt K 1/20 oznacza, iż z polskiego systemu prawnego zniknęły – rzekomo niekonstytucyjne – przepisy umożliwiające usunięcie ciężko i nieodwracalnie uszkodzonego płodu.
W chwili opublikowania wyroku TK ws. aborcji Polska stała się jednym z krajów, w których kobiety mają najbardziej ograniczone prawa do decydowania o swoim ciele i rozrodczości.
Czytaj także:
Reklama.
Jerzy Kwaśniewski
Prezes Ordo Iuris
Suma drobnych postępowań i sankcji złoży się na dolegliwość uniemożliwiającą prowadzenie zabójczej i przestępczej działalności aborcyjnej w Polsce.