– Czyż wolno zgodzić się, aby w Polsce nie szanowano osoby i świętości Jana Pawła Wielkiego? Nie szanować znaków jego obecności, które w ostatnim czasie zostały tak wulgarnie profanowane? – pytał podczas uroczystości Bożego Ciała ksiądz kardynał Stanisław Dziwisz.
Podczas mszy świętej na zakończenie centralnej procesji Bożego Ciała w Krakowie, kazanie wygłosił kard. Stanisław Dziwisz. Znaczną jego część poświęcił postaci Jana Pawła II.
Pytał też, "czy wolno dzielić się w imię poglądów politycznych, siać mowę nienawiści i fałszywych oskarżeń, czy też działać na szkodę naszego wspólnego dobra, jakim jest Polska?".
Przypomniał też wydarzenia z zamachu na Jana Pawła II. – Czyż już o tym zapomnieliśmy? Czyż Polsce wolno zapomnieć, że zamach był próbą przerwania procesu wyzwolenia? Wyzwolenia każdego Polaka, i wierzącego i niewierzącego, do wolności – wolności słowa, poglądów, ale też i szacunku do drugiego człowieka? – pytał.
I wyliczał dalej: "Czy już zapomnieliśmy, że to on nas jednoczył, że to on przywrócił nam nadzieję i wiarę w siłę naszego Narodu, który może budować swoją przyszłość z Bogiem, nigdy zaś bez Niego, gdyż to zawsze prowadzi na manowce?".
Odniósł się także do październikowych protestów kobiet, jakie tłumnie przetoczyły się przez Kraków i inne polskie miasta. Według niego "przerażające czarne marsze organizowane tu, na krakowskim Rynku, jeszcze tak niedawno były zaprzeczeniem wielotysięcznego białego marszu” sprzed 40 lat, kiedy młodzi ludzie zamanifestowali solidarność z cierpiącym Janem Pawłem II.
– Gdzież oni są dziś? Czy już zapomnieli o tej miłości, o tych ideałach, które ich wtedy tu przywiodły? Czyż wolno nam w imię tego wielkiego, wspólnego dziedzictwa zgodzić się, aby w Polsce nie szanowano osoby i świętości Jana Pawła Wielkiego? Nie szanować znaków jego obecności, które w ostatnim czasie zostały tak wulgarnie profanowane? – pytał kard. Dziwisz, cytowany przez "Nasz Dziennik".
O kard. Stanisławie Dziwiszu zrobiło się ponownie głośno, kiedy w TVN24 opublikowano reportaż "Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza", który ujawnił szczegóły na temat jego roli w tuszowaniu afer pedofilskich w Kościele katolickim.