Zmieniono zasady debaty kandydatów w wyborach. TVP Rzeszów się tłumaczy.
Zmieniono zasady debaty kandydatów w wyborach. TVP Rzeszów się tłumaczy. Fot. screen / TVP Rzeszów

TVP Rzeszów zorganizowała debatę kandydatów w wyborach na prezydenta Rzeszowa. I wyszło tak, że miała ona dość nieoczekiwany przebieg. W ostatniej chwili zdecydowano się na zmiany, nie zabrakło też kuriozalnych wpadek.

REKLAMA
Debata przed wyborami na prezydenta Rzeszowa odbyła się 6 czerwca w biurowcu Resovia Office. Wzięli w niej udział wszyscy kandydaci: Marcin Warchoł, Konrad Fijołek, Ewa Leniart i Grzegorz Braun.
Prowadzącym był Grzegorz Boratyn, dziennikarz TVP Rzeszów. Wszystko rozpoczęło się o godz. 19:00, ale 20 minut przed startem, kandydat opozycji Konrad Fijołek zamieścił alarmującą wiadomość w sieci. "Uwaga! Z ostatniej chwili: TVP3 Rzeszów po naszym wejściu do studia zmieniło niespodziewanie zasady debaty. Nie poddajemy się! Walczymy!" – napisał.
O szczegółach tego zamieszania informuje lokalny portal rzeszow-news.pl. Jak się okazało, z debaty wyrzucono pierwszą część pytań o kampanii i haśle wyborczym kandydatów. – Konrad Fijołek przygotowany był na jedno pytanie. Takie miały być zasady – mówią członkowie sztabu Fijołka.
Zadziwiających sytuacji było więcej. Prowadzący po trzech rundach wzajemnych pytań, chciał zaprosić kandydatów do czwartej, chociaż nie było jej w programie. Przeprosił za pomyłkę i po chwili namysłu zakończył debatę. Co więcej, Grzegorz Boratyn nazwał Fijołka... posłem, chociaż nie sprawuje takiej funkcji.
Portal rzeszow-news.pl zapytał TVP Rzeszów, dlaczego zmieniono zasady debaty. – Siła wyższa – odpowiedziała producentka debaty Katarzyna Wrzesińska. Jej zdaniem kandydaci zaakceptowali zmiany w debacie. Pomyłki Grzegorza Boratyna skomentowała krótko: – Przeprosił. Myślał, że jest jeszcze jedna runda pytań – dodała.
Czytaj także:
logo