Londyńska policja poinformowała, że kierowca furgonetki, który potrącił pięciu pieszych, zabijając czterech z nich, zrobił to celowo, ponieważ jego ofiary były muzułmanami – czytamy w The New York Times.
– Istnieją dowody na to, że był to zaplanowany atak z premedytacją. Cała rodzina była na celowniku napastnika z powodu swojego wyznania – powiedział na konferencji prasowej inspektor Paul Waight z londyńskiej policji. Major Ed Holder dodał z kolei, że wyżej wspomniany atak był "aktem masowego morderstwa popełnianego na muzułmanach".
Zabójstwo miało miejsce w jeden z pierwszych letnich weekendów w roku w Londynie. Policja poinformowała dziennikarzy, że mężczyzna podjechał samochodem na krawężnik i specjalnie wjechał w rodzinę stojącą na chodniku.
Ofiary zostały zidentyfikowane przez rodzinę. Jedynie 9-letni Fayed wyszedł z tego wypadku obronną ręką i aktualnie leży w szpitalu. Jego rodzice, babcia oraz siostra zmarły na miejscu.
Kierowca po całej sytuacji odjechał z miejsca zdarzenia, przejeżdżając przez kilka czerwonych świateł. Policja finalnie zdołała go złapać w pobliżu parkingu centrum handlowego. Mężczyzna w trakcie zatrzymania miał na sobie kamizelkę kuloodporną. 20-latkowi zostały postawione cztery zarzuty morderstwa pierwszego stopnia z premedytacją oraz jeden zarzut usiłowania zabójstwa.