Premier ma zamiar ukarać osoby odpowiedzialne za wczorajszą sytuację z meczem Polska-Anglia. Na chwilę obecną szuka winnych w NCS i ministerstwie sportu.
Tusk zlecił kontrolę zarówno w resorcie Joanny Muchy, jak i w Narodowym Centrum Sportu prowadzonym obecnie przez Roberta Wojtasia – podaje Radio ZET. Wyniki tego śledztwa mają być znane za 5 dni.
"Będę bezwzględny, jeśli chodzi o osoby, które zawiniły w sprawie meczu Polska-Anglia" – powiedział premier w rozmowie z Radiem ZET. Jak podkreśla rozgłośnia, słowa te padły w Bukareszcie, gdzie Tusk przebywa na kongresie Europejskiej Partii Ludowej.