Polacy są postrzegani jako zespół, który może być czarnym koniem Euro 2020
Polacy są postrzegani jako zespół, który może być czarnym koniem Euro 2020 Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta

Robert Lewandowski jako niekwestionowany lider, Piotr Zieliński niespodzianką turnieju, a Paulo Sousa człowiekiem, który może odmienić reprezentację Polski podczas Euro 2020. Biało-Czerwoni nie uchodzą za faworyta, ale mają spory potencjał. Jak widzą nas dziennikarze w Europie tuż przed finałami ME? Sprawdziliśmy, co pisze się i mówi o reprezentacji Polski.

REKLAMA
"Paulo Sousa został ściągnięty do Polski po to, by zbudować zespół wokół Roberta Lewandowskiego, który wreszcie zaskoczy na arenie międzynarodowej. Polacy wygrali grupę eliminacyjną do Euro 2020, ale styl gry drużyny nie zadowalał fanów i szefa federacji. Dlatego postawiono na Portugalczyka, który wniósł do drużyny nową energię i nowy pomysł na grę" - analizuje Biało-Czerwonych angielski dziennik "The Guardian". Jak widzą nas dziennikarze w całej Europie u progu Euro 2020?
Czytaj także:

Lewandowski postrachem w całej Europie

"Polska ma w składzie Roberta Lewandowskiego, który jest kapitanem i najlepszym strzelcem reprezentacji. Cel na Euro 2020? Przebicie się do ćwierćfinału - jak miało to miejsce podczas Euro 2016 - i nawiązanie do wielkich sukcesów sprzed lat, czyli trzecich miejsc w 1974 i 1982 roku podczas MŚ. Polacy mają w składzie wielu młodych i bardzo obiecujących graczy, ale w grupie nie mają łatwych przeciwników. Mają jednak supergwiazdę, czyli Lewandowskiego" - tak o naszej kadrze możemy przeczytać na łamach "Bilda". Niemcy wysoko cenią Roberta Lewandowskiego, ale nie przeceniają siły Polaków.
"Polska stawia na Roberta Lewandowskiego, ale warto zwrócić uwagę na talent Piotra Zielińskiego. Zespół gładko zakwalifikował się na Euro 2020, ale już w walce o mundial w Katarze tak dobrze nie było. Polacy to drużyna zawieszona między ambicjami i marzeniami o triumfach, a poczuciem, że czegoś jeszcze brakuje do wykonania tego ostatniego kroku. Paulo Sousy na razie ocenić nie sposób, ale po awansie z grupy jego zespół może awansować i wygrywać" - analizuje nasz zespół "La Gazzetta dello Sport".

Kontuzje mocno dotknęły Biało-Czerwonych

Hiszpańska "Marca" nie poświęca póki co wiele uwagi naszej reprezentacji, za to wskazuje, że brak dwóch znakomitych snajperów może odbić się na grze Biało-Czerwonych. "Po urazach Arkadiusza Milika i Krzysztofa Piątka całą odpowiedzialność za zdobywanie bramek w polskiej kadrze dźwigał będzie Robert Lewandowski. Brak Milika i Piątka, dwóch ważnych ogniw w drużynie, to wielki cios dla Polaków, którzy będą groźnym rywalem reprezentacji Hiszpanii w fazie grupowej" - czytamy w hiszpańskiej gazecie.
"Paulo Sousa po objęciu stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski pojechał do Monachium, gdzie niemal cztery godziny rozmawiał o reprezentacji z jej największą gwiazdą, Robertem Lewandowskim. To jego pierwsza praca w roli selekcjonera, a Polacy marzą, by zagrać tak dobrze, jak podczas Euro 2016. Dotąd w mistrzostwach Europy nie mieli zbyt spektakularnych wyników, ale prowadzeni przez Roberta Lewandowskiego mogą zaskoczyć rywali w grupie z Hiszpanią, Słowacją i Szwecją" - uważają z kolei żurnaliści francuskiego "Le Monde".

Sensacja turnieju czy po prostu średniak?

Na koniec zostawiamy analizę Polaków, którą znaleźć można na oficjalnej stronie UEFA. Najbardziej podoba się nam jej ostatnie zdanie.
"Polska nie jest faworytem Euro 2020, nawet mając w składzie Lewandowskiego. Wielu kibiców wierzy, że uda się powtórzyć najlepszy wynik w historii występów w ME, czyli ćwierćfinał sprzed pięciu lat. To byłby naprawdę udany występ, tak samo jak każdy wynik powyżej ćwierćfinału. Jest kilka drużyn, które mają więcej szans na triumf końcowy w Euro 2020 i wzniesienie pucharu. Dopóki ktoś nie powtórzy wyczynu Greków z 2004 roku..."
logo