Pełne trybuny na stadionie w Budapeszcie.
Pełne trybuny na stadionie w Budapeszcie. Fot. BERNADETT SZABO/AFP/East News

Widzowie, którzy włączyli w telewizji mecz Węgry - Portugalia na Euro 2020 mogli przeżyć spory szok. I nie chodzi o grę piłkarzy, a widok kibiców. Na trybuny stadionu w Budapeszcie wpuszczono bowiem rekordowe 61 tys. osób. To tyle, ile łącznie było kibiców w czterech poprzednich meczach Euro 2020.

REKLAMA
Węgry wyjątkowo nie boją się chyba masowych zakażeń koronawirusem, skoro zdecydowali się wpuścić na Puskás Arénę aż 61 tysięcy kibiców, którzy mogli oglądać spotkanie Węgry - Portugalia. To pierwsze starcie ich narodowej drużyny na Mistrzostwach Europy w piłce nożnej Euro 2020.
Tegoroczne mistrzostwa toczą się w 11 krajach i w większości z nich obostrzenia pandemiczne nie pozwalają na tak liczną obecność fanów na stadionach. Przeważnie ich liczba jest ograniczana do 1/4 pojemności stadionu, co w praktyce oznacza około 12-15 tysięcy widzów na mecz.
Dla porównania mecz otwarcia Euro 2020 w Rzymie między Włochami a Turcją na Stadio Olimpico oglądało na żywo 12 916 kibiców.
Przypomnijmy, że około miesiąc temu Viktor Orban ogłosił, że jego kraj wygrywa z koronawirusem. Podnoszono jednak kwestię szczepień, która podważa jego słowa. Węgrzy bowiem nie palą się do przyjmowania preparatów przeciwko koronawirusowi.
Czytaj także:
logo