Poseł Mieczysław Baszko może zostać wyrzucony z Porozumienia. Wszystko przez poparcie kandydatury Lidii Staroń na stanowisko nowego RPO. Aprobatę wniosku o usunięcie polityka z partii zapowiedział już Jan Strzeżek.
Przypomnijmy, że Sejm poparł senator Lidię Staroń podczas głosowania na stanowisko nowego Rzecznika Praw Obywatelskich. Staroń rywalizowała z prof. Marcinem Wiąckiem. Głos na niezależną senator oddało dwóch przedstawicieli partii Jarosława Gowina, Mieczysław Baszko i Anna Dąbrowska-Banaszek.
Jan Strzeżek w rozmowie z radiem TOK FM podkreślił, że "w przypadku posła Baszki możliwy jest wniosek o usunięcie go z partii". Wicerzecznik Porozumienia jednocześnie zapewnił, że poprze taki wniosek.
Strzeżek ocenił, iż Baszko mógł zagłosować na Staroń z powodu zachęty ze strony Jacka Żalka, byłego członka Porozumienia. Ten zaś miał obiecać awans jego synowi w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
– Jeżeli poseł Baszko się skusił, to byłoby przerażające i okropne. Mam nadzieję, że spotkamy się wewnątrz partii w tej sprawie i wyciągniemy konsekwencję – podkreślił Strzeżek.
Mieczysław Baszko to parlamentarzysta z Białegostoku, jeszcze niedawno był politykiem PSL, ale postanowił zmienić polityczne barwy i przystąpił do klubu PiS zasilając szeregi partii Jarosława Gowina.