Sąd warunkowo umorzył na rok sprawę Adama Dziewulaka, jednego z kibiców, którzy wbiegli na Stadion Narodowy. Ale przez 2 lata na imprezy masowe nie wejdzie. Tak samo został osądzony drugi kibic, który wbiegł na boisko.
Adam Dziewulak dostał zakaz wstępu na imprezy masowe na najbliższe 2 lata. Jego sprawę umorzono na najbliższy rok – dostał "rok próby", czyli nie może naruszyć w tym czasie prawa. Inaczej będzie musiał odpowiadać przed sądem – podaje TVN24.
– Przeleciałem na mecz 2 tys. km. Jak usłyszałem, że mecz się nie odbędzie, byłem rozczarowany i w szoku – powiedział po wyroku Adam Dziewulak. Przyznał, że wybiegając na murawę nie wiedział, że popełnia przestępstwo. Zaapelował też do organizatorów: – Niech organizatorzy nie robią sobie żartów z ludzi. Ludzie wpłacają im na konto pieniądze, a oni odwołują mecz.
Jeszcze przed wejściem na salę sądową Dziewulak był pytany przez dziennikarzy o to, czy żałuje i czemu to zrobił. Napastliwym reporterom odpowiedział ironicznie: "Zawsze o tym marzyłem, od kiedy byłem małym chłopcem".
Mariusz W., drugi kibic, który wbiegł na murawę Narodowego, usłyszał identyczny wyrok.