Arcybiskup Józef Kupny wyraził niezadowolenie z faktu, że Ogólnopolski Strajk Kobiet ma w tym roku dostać wyróżnienie w ramach Nagród Wrocławia. Hierarcha dał do zrozumienia, że jego zdaniem za OSK stoją "agresja i hejt".
Metropolita wrocławski w rozmowie z "Gościem Wrocławskim" podkreślił, że trudno mu zrozumieć decyzję o przyznaniu Nagrody Wrocławia Ogólnopolskiemu Strajkowi Kobiet. Decyzję w tej sprawie podjęła w głosowaniu Rada Miasta.
Abp Józek Kupny wymieniał długą listę zachowań, które kojarzą mu się ze Strajkiem Kobiet – "niszczenie zabytków, zastraszanie ludzi modlących się, nawoływanie do zakłócania nabożeństw czy wulgarne odnoszenie się do drugiego człowieka". – (...) Agresja i hejt to nie są postawy, z którymi wrocławianie chcą być kojarzeni i z którymi się utożsamiają – przekonywał.
Duchowny w nawiązaniu do Nagród Wrocławia zasugerował, że wyróżnieni powinni zostać organizatorzy innego wydarzenia.
– Od wielu lat przez nasze miasto przechodzi gromadzący ogromne rzesze Orszak Trzech Króli. Nie słyszałem, żeby ktoś poczuł się dotknięty czy urażony treściami prezentowanymi podczas tej inicjatywy. (...) Do dzisiaj nikt nie pomyślał o nagrodzeniu organizatorów. W tym momencie Rada Miejska wskazuje, które postawy są jej bliższe – zauważył arcybiskup.