
12-latki chciały zabić koleżankę dla Slendermana. Teraz jedna z nich wyjdzie na wolność
W 2014 roku dwie 12-latki – Morgan Geyser i Anissa Weier zwabiły do lasu swoją koleżankę. Tam próbowały ją zabić w ofierze dla tajemniczego demona – Slendermana. Zadały jej 19 ciosów nożem. Nastolatka cudem przeżyła. Teraz jedna z napastniczek wyjdzie na wolność.

Reklama.
To był zwykły sobotni poranek w sennym miasteczku Waukesha w USA. Morgan Geyser obchodziła urodziny, więc zaprosiła swoje dwie najlepsze przyjaciółki Anissa Weier i Payton Leutner.
Dziewczynki zostały u niej na noc. Rano zjadły razem śniadanie i poszły do parku. Morgan wzięła ze sobą 10-centymetrowy nóż kuchenny i ukryła pod kurtką. Razem z Weier planowały zamordować Leutner.
Dziewczynka zaczęła się dusić i krzyczeć, więc napastniczka zeszła z niej. Morgan podała jej nóż, jednak Anissa poczuła się słabo i oddała narzędzie zbrodni koleżance. "Nie zrobię tego, dopóki mi nie powiesz" - rzekła do Anissy. "Poczuj złość, zaszalej" - poradziła koleżanka. "Teraz".
Morgan zaczęła ją kłuć nożem po całym ciele. Po ataku napastniczka nakazała zakrwawionej koleżance położyć się i być cicho, to wezwą pomoc. Pobiegły, ale wcale nie miały zamiaru wrócić. Miały nadzieję, że dziewczynka umrze, a one zobaczą Slendermana i udowodnią, że istnieje naprawdę.
Czytaj także:
Wymyśliły więc, że zabiją, a raczej złożą w ofierze swoją koleżankę. Udowodnią tym samym, że są wyznawczyniami Slendermana, a ten nie skrzywdzi nikogo z ich rodziny.
– Przyrzekłam sobie po mojej zbrodni, że już nigdy nie stanę się bronią i zamierzam dotrzymać tej przysięgi – dodała. Sąd zdecydował, że przychyli się do wniosku. Ma zostać przygotowany plan jej wypuszczenia. Do tego momentu nastolatka będzie jeszcze przebywała w szpitalu psychiatrycznym.
Media podają, że podczas pobytu Anissa skończyła liceum, a po wyjściu na wolność chciałaby pójść do college'u. Po wyjściu na wolność miałaby zamieszkać z ojcem i pójść do pracy na część etatu. Kolejna rozprawa ma odbyć we wrześniu.
Czytaj także:Reklama.