
Reklama.
"Zanim dodam kolejne 'm' kilka słów dla tych, co od lat pytają, o co chodzi z moim nazwiskiem. W sieci piszą 'do 2004 roku znany jako Kamel'. To prawda. A zatem?" – zaczął swój wpis Tomasz Kammel.
Dziennikarz wyjaśnił, że matka jego ojca, babcia Gienia, była córką Polki i Niemca, a jej mąż, czyli dziadek Kammela, Eduard, Niemcem. "Nazywali się Kammel. Gdy jednak po wojnie wracali w rodzinne strony babci (Dolny Śląsk, wcześniej Niederschlesien) urzędnik samowolnie skrócił ich nazwisko i w polskie dokumenty wpisał Kamel. Takie to były czasy. Kiedy po latach cała rodzina ze strony taty wróciła do Niemiec, automatycznie dokonano korekty na 'Kammel' bazując na aktach urodzenia" – wyjaśnił.
Gdy ojciec prowadzącego "Pytanie na śniadanie" w 1970 roku brał ślub z jego matką, funkcjonował w dokumentach jako "Kamel". "Mamy to nigdy nie zajmowało, a ja w pewnym momencie chciałem odzyskać swoje oryginalne nazwisko, co miało miejsce właśnie w 2004. Dlaczego to zrobiłem? By już nie udowadniać, że nie jestem wielbłądem" – zażartował Tomasz Kammel.
A co oznacza nazwisko "Kammel"? Dziennikarz wyjaśnił, że to "stare szwabskie (region Szwabia) nazwisko pochodzące od nazwy zawodu włókienniczego". "Otóż kammele (Die Kammels) to byli ludzie, którzy przy pomocy specjalnych urządzeń (zgrzebła?) wyczesywali wełnę. Stąd Kammel od niemieckiego słowa Kamm (grzebień)" – tłumaczył prezenter i zachęcił internautów, aby dzielili się historiami swoich nazwisk w komentarzach.
Czytaj także: