Wariant Lambda koronawirusa może być groźniejszy od poprzednich.
Wariant Lambda koronawirusa może być groźniejszy od poprzednich. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta

Według mediów w Australii wariant Lambda koronawirusa może być trudniejszy do zwalczenia za pomocą szczepionki od wcześniejszych mutacji. Odpowiadać ma za to siedem unikalnych mutacji białka spike (S) koronawirusa.

REKLAMA
Wariant Lambda został wykryty u zagranicznego turysty, który w kwietniu przebywał na kwarantannie w hotelu w Nowej Południowej Walii. Takie informacje podała australijska krajowa baza danych genomicznych AusTrakka.
Wariant Lambda, znany wcześniej jako C.37, to jeden z 11 oficjalnych wariantów SARS-CoV-2, które uznaje WHO. Wykryto go w Peru w grudniu 2020 r. i rozprzestrzenił się do 29 krajów. Został potwierdzony w siedmiu krajach Ameryki Południowej i w Australii.
Według nowego badania Lambda może być bardziej zakaźna i trudniejsza do zwalczenia za pomocą szczepionek. Lambda ma siedem unikalnych mutacji białka spike (S). Zawiera między innymi mutację L452Q, która jest podobna do mutacji L452R występującej w wariantach Delta i Epsilon.
A to właśnie L452R odpowiada za to, że Delta i Epsilon są bardziej zakaźne i odporne na szczepienia. Idąc tym tokiem rozumowania, można przyjąć, że L452Q może pomóc Lambdzie w niekontrolowanym rozprzestrzenianiu się.
W badaniu napisano o poziomie skuteczności szczepionek w zetknięciu z Lambdą. Okazuje się, że unikalne mutacje kolców wariantu Lambda mogą pomóc prześlizgnąć się obok odpowiedzi immunologicznej organizmu.
Jednak jak zastrzega Kirsty Short, wirusolożka z Uniwersytetu Queensland, jest stanowczo zbyt wcześnie, by zyskać taką pewność.
W kwietniu i maju Lambda stanowiła ponad 80 proc. przypadków covid-19 w Peru. Wysoki odsetek zakażeń odnotowano też w innych państwach Ameryki Południowej: Chile, Argentynie oraz Ekwadorze.

Posłuchaj: