
Reklama.
Adam Bielan, obecnie bezpartyjny, jednoznacznie wypowiadał się o zdjęciach ofiar katastrofy. Ich pojawienie się oceniał "bardzo negatywnie". "Trudno mi sobie wyobrazić, żeby rosyjskie służby specjalne o tym nie wiedziały. A jeśli za tym stały służby, to wiedziały też o tym najwyższe władze w Rosji" – przekonywał europoseł w poranku radia TOK FM.
Bielan uważa też, że w sprawie smoleńska "co jakiś czas pojawiają się kolejne prowokacje ze strony rosyjskiej". "A ta była wyjątkowo perfidna, bo dotyczy rzeczy dla Polaków świętych, czyli ciał zmarłych" – podkreślał eurodeputowany.
Rosjanie grają na sytuację destabilizacji w Polsce. Nie chcą się pozbyć Tuska, ale może go osłabić, sprowokować lidera opozycji, którego brat zginął w katastrofie, a ciało również na zdjęciach. Trudno powiedzieć, nie siedzę w głowie Rosjan, oni często myślą inaczej, niż my.
Bielan oceniał też propozycję PiS-u, by prof. Gliński został premierem technicznym. "Nie mam wątpliwości, że po wyborach premierem będzie lider partii" – oświadczył europoseł.