Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do Sadu Okręgowego w Warszawie akt oskarżenia przeciwko liderkom Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Marcie L., Klementynie S. i Agnieszce C.-F. grozi do 8 lat wiezienia za "sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób i spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego" podczas ubiegłorocznych protestów kobiet.
Jak poinformowała Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie, zarzut wobec Marty L., Klementyny S. oraz Agnieszki C.-F., "obejmuje sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób i spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego w postaci możliwości zarażenia wirusem SARS-CoV-2 i szerzenia się choroby zakaźnej COVID-19 poprzez organizację i prowadzenie marszy w październiku, listopadzie oraz grudniu 2020 r. na ulicach Warszawy".
Dodatkowe zarzuty postawiono Marcie L. Liderkę Ogólnopolskiego Strajku Kobiet oskarżono o "znieważenie funkcjonariuszy policji oraz publiczne pochwalanie popełniania przestępstw polegających na niszczeniu fasad budynków kościołów". Odpowie także za "złośliwe przeszkadzanie publicznemu wykonywaniu aktu religijnego kościoła".
Prokuratura Okręgowej w Warszawie skierowała akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Warszawie. Liderkom Strajku Kobiet, Marcie L., Klementynie S. i Agnieszce C.-F., grozi do 8 lat więzienia. Decyzję Prokuratury Okręgowej w Warszawie skomentował już Strajk Kobiet.
"Zabawy cd. Prokuratura informuje prasę, że ściga Martę L., Klementynę S. oraz Agnieszkę C-F za spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego. W perspektywie 8 latek. A tymczasem SN stwierdził, że nie można karać na podst. rozporządzenia. Nasza reakcja: śmiech. Będziemy dalej robić to, co robimy" czytamy na Twitterze.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut