
Klaudia Stec uczestniczka programu "Warsaw Shore. Ekipa z Warszawy" opublikowała na Instagramie zdjęcia, na których pokazała swoją twarz naznaczoną śladami pobicia. Celebrytka twierdzi, że zrobił to jej były partner. Zaapelowała do kobiet, aby dbały o siebie nawzajem.
REKLAMA
Jest jedną z najbardziej znanych gwiazd programu "Warsaw Shore". W show na antenie MTV po raz pierwszy pojawiła się przy okazji 3. sezonu. Potem widzowie mogli ją oglądać w 7., 10. i 11. edycji programu.
Klaudia Stec aktywnie prowadzi swoje media społecznościowe. Na Instagramie obserwuje ją ponad 110 tys. osób. W niedzielę 11 lipca postanowiła tam ujawnić, że została dotkliwie pobita. Kobieta wyznała, że tego czynu miał dopuścić się jej partner.
"Tak wyglądałam wychodząc z rak ukochanego. Chłopak się postarał, gangsterkę wziął za bardzo do siebie" – napisała w opisie do fotografii swojego podbitego oka. "Kobiety! Działamy, nie jesteśmy same, mamy siebie" – zaapelowała.
Celebrytka dodała też kilka ujęć na swoje InstaStory, na których widać jej posiniaczoną twarz. "Parę treningów i proszę oto efekt. Mam dość ukrywania tego, co było za drzwiami! Żadna kobieta nie może sobie na to pozwolić! Bądźmy silne" – napisała.
W kolejnych relacjach była uczestniczka "Warsaw Shore" pokazała wiadomości od partnera. Mężczyzna zarzucił jej publiczne pomawianie. Z kolei Stec pisze, jakoby on miał już wcześniej dopuszczać się przemocy na innych osobach.
"Widzimy się w sądzie. Gdybym pojechała na obdukcję, to by cię zamknęli. Już masz zawiasy na byłą żonę, pilnuj się" – skomentowała. Publikacje odnoszące się do tej sprawy zniknęły jednak z konta gwiazdy.
Czytaj także: