
Adam Bodnar kończy urzędowanie na stanowisku Rzecznika Praw Obywatelskich. Podczas pożegnalnej konferencji prasowej wskazał, kto będzie pełnił obowiązki RPO do czasu oficjalnego wybrania następcy.
REKLAMA
– Dla mnie ta praca była najwyższym zaszczytem. To grono osób, które charakteryzują się wysokim poziomem empatii, profesjonalizmu i zaangażowania. Uważam, że biuro RPO jest naszym dobrem narodowym. Chciałbym, żeby mój następca wykorzystał jego potencjał na rzecz obywateli – mówił Adam Bodnar podczas konferencji prasowej.
Na koniec swojego urzędowania poinformował, że do czasu wyboru następcy, obowiązki RPO będzie pełnił Stanisław Trociuk – dotychczasowy zastępca Bodnara.
Zaznaczmy, że 8 lipca Sejm w końcu przegłosował kandydaturę prof. Marcina Wiącka, którego ramię w ramię zdecydowali się poprzeć przedstawiciele PiS oraz opozycji. Przez tydzień na stanowisku RPO będzie jednak wakat.
– Przez prawdopodobnie kilka dni będę kierował biurem RPO. Będzie działało normalnie, życie nie znosi próżni. Będziemy korzystać z środków, które przewiduje ustawa. W tym krótkim okresie wakatu na stanowisku postaramy się efektywnie chronić prawa i wolności w Polsce. Każdy może zgłaszać się do rzecznika i liczyć na naszą pomoc – przekazał Trociuk.
Bodnar o orzeczeniu TSUE
Z kolei Bodnar po krótkim podsumowaniu swojej kadencji zaapelował do Polaków, by zaszczepili się przeciw covid-19. Później usłyszał pytanie o najnowszą decyzję TSUE, który 15 lipca orzekł, że nowy system dyscyplinarny wobec polskich sędziów jest niezgodny z prawem Unii Europejskiej.– Cieszę się z wyroku TSUE, bo jest on zgodny z licznymi opiniami prawnymi. Myślę, że za wcześnie jest mówić, co się będzie działo z tym wyrokiem. Jestem przekonany, że dla wszystkich sędziów będzie to ważny argument w toczących się lub zapowiadanych postępowaniach dyscyplinarnych – podkreślał Bodnar.
Czytaj także: