Mateusz Morawiecki zareagował na najnowsze orzeczenie TSUE, które okazało się miażdżące dla reform sądownictwa autorstwa PiS. Premier nie zgodził się z wyrokiem i po raz kolejny bronił się argumentami, że podobne przepisy obowiązują w innych państwach UE.
– My oparliśmy reformy wymiaru sprawiedliwości o rozwiązania podobne, a czasem identyczne jak w innych państwach UE. Jak w związku z tym podejść do procedury niemieckiej, w której nie kto inny jak politycy wybierają sędziów? Mamy procedury KRS, które są tożsame z tymi hiszpańskimi – argumentował Mateusz Morawiecki na briefingu prasowym.
Premier stwierdził w odniesieniu do czwartkowego orzeczenia TSUE, że nie może zgodzić się na "takie traktowanie". – Nie mogę zgodzić się, że Polska będzie dyskryminowana i traktowana gorzej w odniesieniu do procedur, które mają też Niemcy i Hiszpanie – wskazywał szef rządu.
Morawiecki ponadto przyznał, że dla niego najwyższym aktem prawnym jest konstytucja. – Nie wiem, czy mam ubrać koszulkę z napisem konstytucja? Chętnie to chyba zrobię w najbliższym czasie – dodał.
Nowe orzeczenie TSUE miażdżące dla reform PiS
Przypomnijmy, że 15 lipca TSUE wydał orzeczenie, w którym stwierdzono, iż nowy system dyscyplinarny wobec polskich sędziów jest niezgodny z prawem Unii Europejskiej.
"W ogłoszonym dzisiaj wyroku Trybunał uwzględnił wszystkie zarzuty podniesione przez Komisję Europejską i stwierdził, że Polska uchybiła swoim zobowiązaniom wynikającym z prawa Unii" – czytamy w dokumencie.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut