Burza i intensywne opady deszczu, które dotarły nad Warszawę dziś w godzinach porannych, poskutkowały poważnym podtopieniem kilku osiedli. IMGW wydało ostrzeżenie drugiego stopnia dla Mazowsza. Europa Zachodnia, zwłaszcza Niemcy, borykają się z potężnymi skutkami powodzi.
Ulewne deszcze sprawiły, że rejony ulicy Grójeckiej są teraz nieprzejezdne dla tramwajów. Podtopiona jest ul. Rzymowskiego i Syta. Woda zalała niektóre obszary na Mokotowie, Ursynowie, Ochocie, Włochy i Ursus.
"Z powodu intensywnych opadów deszczu mogą wystąpić utrudnienia w kursowaniu pojazdów komunikacji miejskiej na obszarze działania Warszawskiego Transportu Publicznego" – wydał komunikat ZTM.
Front burzowy rozciąga się od Lubelszczyzny po Kujawy. Powodzie w Polsce mają się jednak nijak do tych, które nawiedziły naszego sąsiada. Zachodnie Niemcyznajdują się teraz praktycznie pod wodą.
Powodzi już nie zatrzymamy?
Ekolodzy biją na alarm przestrzegając, że oto mamy przed sobą skutki zmian klimatycznych. Podtopienia w Warszawie można zatem nazwać na chwilę obecną delikatnymi.
– Straszna tragedia u naszych zachodnich sąsiadów. Kilkadziesiąt osób zginęło w Niemczech w powodzi, 1300 jest zaginionych (CNN). Żyjemy w czasach kryzysu klimatycznego. Musimy zrobić wszystko, żeby kryzys nie przerodził się w katastrofę – komentował na Twitterze ekolog Marek Józefiak.