Elżbieta Witek wypomniała przeciwnikom PiS, że biorą 500 plus, 300 plus i inne świadczenia socjalne, wprowadzone przez rządy Beaty Szydło i później Mateusza Morawieckiego. Marszałek Sejmu zapomniała jednak, skąd Zjednoczona Prawica ma środki, by realizować swoje wyborcze pomysły.
– Jestem ciekawa, czy któryś z nich nie korzysta z emerytury w wieku 60/65, a może ktoś nie bierze 500 plus, albo może zrezygnował z 300 plus, albo z darmowych leków dla seniorów. No nie, proszę państwa, biorą, bo mówią, że jak dają, to się bierze – mówiła w Otyniu Elżbieta Witek, w nawiązaniu do krytyków PiS, którzy zakłócili jej spotkanie w ramach promowania Polskiego Ładu.
Marszałek Sejmu stwierdziła nawet, że jakby nie zgadzała z decyzjami rządu, to nigdy od takiego rządu nic by nie wzięła. Zabrzmiało to tak, jakby nie wiedziała, skąd rząd ma pieniądze na realizację projektów socjalnych.
Witek zwracała się bezpośrednio do osób, które krytykowały działania obecnej władzy. Z jej wypowiedzi wysnuła się jedna refleksja, że to PiS wyciąga pieniądze z własnej kasy, by wypłacić wszystkim chętnym 500 plus, 300 plus, dodatkową emeryturę czy zapewnić seniorom darmowe leki. To kolejny przykład mydlenia oczu i zagranie w stylu: "ciemny lud to kupi".
Patrząc na jeden z sondaży sprzed lat można stwierdzić, że Witek poszła śladem 15 proc. wyborców PiS, którzy w badaniu przeprowadzonym dla serwisu ciekaweliczby.pl na panelu Ariadna wskazali, że rząd ma własne pieniądze, z których wypłaca 500 plus. A przecież to kompletna bzdura.
Już w 2019 r. prawie 40 proc. wyborców PiS zdawało sobie sprawę, że źródłem pieniędzy na 500 plus są podatki, które płacą oni sami. Inna sprawa, że 16 proc. badanych w ogóle nie wiedziało, skąd rząd bierze środki na ten projekt. Jeszcze inny sondaż dla Wirtualnej Polski pokazał, że nawet 750 tys. Polaków może być przekonanych, iż pieniądze na 500 plus wyciągnął z własnej kieszeni PiS.
Niestety, Witek poszła tym śladem podczas swojego wiecu w Otyniu. Nie pokusiła się o prosty przekaz, że m.in. do 500 plus dopłaca każdy obywatel – niezależnie od politycznych sympatii.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut