Reklama.
Reklama.
Reklama.
Minister zdrowia reaguje na akcję antyszczepionkowców. "To trzeba piętnować"
Minister zdrowia Adam Niedzielski w ostrych słowach skomentował niedzielną akcję antyszczepionkowców, którzy próbowali wedrzeć się do jednego z punktów szczepień.
Reklama.
W niedzielę w Grodzisku Mazowieckim odbył się piknik, na którym chętni mogli się zaszczepić bez wcześniejszej rejestracji. Wydarzenie przerwali antyszczepionkowcy zrzeszeni na Facebooku jako Polskie Żółte Kamizelki. Proepidemicy próbowali wedrzeć się do punktu szczepień, doszło do przepychanek. Niewielkie obrażenia odniosły 2 osoby, 2 inne osoby zatrzymano.
Na tę sytuację na Twitterze zareagował minister zdrowia Adam Niedzielski. "Wolność na sztandarach, usta pełne wulgaryzmów i pięści przeciw drugiemu człowiekowi. Tak dziś wygląda ruch antyszczepionkowy? Tu nie ma z kim dyskutować. To trzeba piętnować" – napisał.
Podziękował też policji za interwencję.
Policja o incydencie w Grodzisku Mazowieckim
Incydent skomentowała asp. szt. Katarzyna Zych, oficerka prasowy KPP w Grodzisku Mazowieckim. – W okolicach punktu szczepień doszło do interwencji policji. Około godz. 13.30 dostaliśmy zgłoszenie, że do budynku chciała wedrzeć się grupa osób. Doszło do awantury między pracownikami a tymi osobami – powiedziała w rozmowie z Onetem.
– Do dwóch osób wezwano pogotowie ratunkowe. Doznali niewielkich obrażeń ciała. Około godz. 16 grupa protestujących osób rozeszła się. Dwie z nich zostały zatrzymane pod zarzutem popełnienia przestępstw, to jest znieważenia funkcjonariuszy i naruszenia nietykalności cielesnej poszkodowanych – dodała policjantka.
Policja o incydencie w Grodzisku Mazowieckim
Incydent skomentowała asp. szt. Katarzyna Zych, oficerka prasowy KPP w Grodzisku Mazowieckim. – W okolicach punktu szczepień doszło do interwencji policji. Około godz. 13.30 dostaliśmy zgłoszenie, że do budynku chciała wedrzeć się grupa osób. Doszło do awantury między pracownikami a tymi osobami – powiedziała w rozmowie z Onetem.– Do dwóch osób wezwano pogotowie ratunkowe. Doznali niewielkich obrażeń ciała. Około godz. 16 grupa protestujących osób rozeszła się. Dwie z nich zostały zatrzymane pod zarzutem popełnienia przestępstw, to jest znieważenia funkcjonariuszy i naruszenia nietykalności cielesnej poszkodowanych – dodała policjantka.
Reklama.