
Joanna Mazur i Michał Stawicki przygotowują się do paraolimpiady w Tokio. O zawodniczce było głośno zwłaszcza podczas jej występu w "Tańcu z Gwiazdami", kiedy podzieliła się z widzami swoją historią i pokazała jak mieszka. Od tamtego czasu jej życie się zmieniło, a nagrodę za wygrany program przeznaczyła na przygotowania do igrzysk.
REKLAMA
Joanna Mazur i Michał Stawicki zostali niedawno podwójnymi paralekkoatletycznymi mistrzami Europy w biegach na 1500 oraz 400 m. Teraz w rozmowie z PAP poinformowali, że są na ostatniej prostej do wyjazdu do Tokio, gdzie pod koniec sierpnia rozpocznie się paraolimpiada.
– Jesteśmy tylko my, biegniemy w takim przysłowiowym tunelu, w którym się poruszamy i chcemy jak najszybciej go przebiec i wygrać – powiedziała Joanna Mazur.
– Przed nami teraz etap pracy specjalistycznej. Jest to przyjemniejsza część treningu. Przerwy wydłużają się, odcinki skracają, biegamy coraz szybciej. Wszystko po to, by w Tokio świętować kolejne sukcesy" – dodał Michał Stawicki.
Para finansuje przygotowania do igrzysk z 300 tys. zł wygranej, którą Joanna zdobyła w występie w "Tańcu z Gwiazdami". Biegaczka wyjawiła ten fakt w rozmowie z jednym z magazynów plotkarskich.
"Nasza droga zawodowa wymaga dużych nakładów finansowych. Dlatego postanowiliśmy, że zebrane pieniądze zapewnią nam komfort w przygotowaniu się do zawodów. Przeznaczymy je na opiekę medyczną, fizjoterapeutę, pobyty w ośrodkach treningowych" – powiedziała magazynowi "Flesh".
Joanna Mazur w "Tańcu z Gwiazdami"
Przypomnijmy, że to w "Tańcu z Gwiazdami" poznaliśmy historię Joanny Mazur, która wzruszyła widzów oraz jurorów. W materiale przedstawiającym biegaczkę Polacy dowiedzieli się, że uczestniczka "TzG" straciła wzrok w wieku 7 lat. Jako nastolatka była wyśmiewana z tego powodu przez rówieśników, przez co jak miała 14 lat przeprowadziła się do internatu w Krakowie i mieszkała tam do występy w programie.Mimo że w życiu sportowym odniosła spektakularne sukcesy nie przełożyło się to na jej status materialny, co pokazał materiał "TzG". Kobieta mieszkała w małym pokoju z łazienką na korytarzu.
Warunki pokazane w materiale wzruszyły nie tylko widzów i publiczność w studiu, ale także obecnego na nagraniu partnera tanecznego Mazur, Janka Klimenta, który wraz z ekipą realizatorską odwiedził mieszkanie biegaczki. Tancerz widząc jak mieszka jego partnerka z "TzG" rozpłakał się. Płakali też jurorzy.
– Jestem wzruszony, ale muszę też powiedzieć, że jestem zażenowany, zawstydzony tym, że osoba, dla której na mistrzostwach świata grano Mazurka Dąbrowskiego, żyje w takich warunkach. Gdzie są instytucje państwa odpowiedzialne za to, aby taką osobę docenić? Tu stoi mistrzyni świata. Jeszcze raz czuję się zażenowany, a z Ciebie Joasiu jestem dumny" – powiedział Andrzej Grabowski
Joanna Mazur ostatecznie wygrała "Taniec z Gwiazdami". W międzyczasie zorganizowano dla niej także dwie zbiórki pieniężne. Za te fundusze biegaczka kupiła mieszkanie i mogła ze spokojem skupić się na sporcie.
Czytaj także: