Co zrobi PiS, jeśli parlament odrzuci nowelizację przepisów ustawy medialnej, określanej jako "lex TVN"? Jak donosi Wirtualna Polska, prezes Jarosław Kaczyński ma już swój awaryjny plan. W sprawę miałby zaangażować się Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem prezes Julii Przyłębskiej.
Sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu obradowała we wtorek nad projektem nowelizacji przepisów ustawy medialnej autorstwa PiS. Nowelizacja przez wielu określana jest jako "lex TVN", ponieważ może spowodować, że stacja TVN straci koncesję na nadawanie – chyba że zostanie sprzedana przez obecnego właściciela, czyli amerykański koncern Discovery.
Przypomnijmy, że zgodnie z nowelizacją w Polsce mogłyby nadawać tylko takie media, w których udział zagranicznego kapitału nie przekracza 49 procent, chyba że nadawca ma siedzibę na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego, a więc Unii Europejskiej, Islandii, Norwegii i Liechtensteinu. W praktyce oznacza to, że PiS mógłby się pozbyć krytycznej wobec niego redakcji, znanej z ujawniania afer w obozie władzy.
Posłowie opozycji próbowali zablokować projekt podczas wtorkowych obrad komisji kultury, ale ostatecznie projekt został przyjęty. Nie jest to jednak równoznaczne z tym, że projekt anty–TVN zyska poparcie parlamentarnej większości.
"Lex TVN" budzi ogromne kontrowersje, a wątpliwości nie brakuje nawet w Zjednoczonej Prawicy. Senator PiS Jan Maria Jackowski otwarcie uznał projekt za konfliktogenny i stwierdził, że nie zostanie uchwalony przez Sejm. Sam Jarosław Gowin zapowiedział, iż w takim kształcie ustawy anty-TVN nie poprze.
Jak się okazuje, Prawo i Sprawiedliwość ma awaryjny scenariusz na wypadek, gdyby nie udało się przyjąć nowelizacji. Z ustaleń Wirtualnej Polski wynika, że jest nim wniosek do Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją obecnie obowiązujących przepisów. – Ten scenariusz jest bardzo poważnie rozważany w naszym obozie – przekazali WP politycy formacji rządzącej. Jak swój wniosek chce umotywować PiS?
Jak dowiedzieli się dziennikarze portalu, wniosek do TK w tej sprawie jest już przygotowany.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut
Nie zgadzamy się z interpretacją, która wynika z obecnie obowiązującego prawa, że przed polskimi firmami stoją de facto większe przeszkody do inwestowania niż przed spółkami holenderskimi, francuskimi czy cypryjskimi. Uważamy, że jest to niezgodne z polską Konstytucją. I jeśli nowelizacja ustawy autorstwa PiS zostanie zablokowana przez opozycję w Sejmie, i nie będzie dla niej większości, skierujemy odpowiedni wniosek w tej sprawie do Trybunału Konstytucyjnego.