
Początki nie były łatwe, na szczęście Uniwersytet SWPS przeciera szlaki. Doprecyzuję, że dokładnie chcieliśmy sprawdzić wpływ marihuany palonej rekreacyjnie na mózg, na pamięć epizodyczną, związaną z tworzeniem naszych wspomnień. Badaliśmy osoby, które zażywały konopie indyjskie przynajmniej dwa razy w miesiącu przez ostatnie dwa lata. Uogólniając, osoby które się do nas zgłosiły, paliły średnio od 10 lat.
Wprowadziliśmy wąską selekcję, aby otrzymać jak najbardziej wiarygodne wyniki.
Okazało się, że niełatwo znaleźć osoby, które zażywają wyłącznie marihuanę. Podkreślam, to też nie mogły być osoby używające konopi w sposób problemowy, chodziło mi o sytuacje rekreacyjne. Podobnie trudno znaleźć osoby, które nie pomagają sobie w życiu żadnymi substancjami psychoaktywnymi, szczególnie biorąc pod uwagę kryteria wiekowe przyjęte w badaniu, czyli 20-35 lat. Taka grupa kontrolna też była nam potrzebna.
"Chętni najpierw deklarowali spożycie marihuany i innych substancji podczas rekrutacji online, później wypełniali kwestionariusz w laboratorium. Wszystko anonimowo. Na końcu pobieraliśmy próbki włosów, całkiem spore, bo o średnicy ołówka, do zbadania pod kątem zażywania substancji psychoaktywnych: ich ślad pozostaje we włosach. To nam diametralnie zmieniło obraz."
"Chcieliśmy sprawdzić, czy pogorszenie się pamięci wzrokowej trwa tylko, gdy jesteśmy “na haju”, czy dużej. Chcieliśmy zaobserwować różnice w aktywności mózgu związanej z procesami pamięciowymi w trzech badanych grupach. Bardzo interesowało nas, czy inne nielegalne substancje psychoaktywne będą miały tu znaczenie."
"Ale nie chciałabym, żeby wyszła nam rozmowa: „ proszę, palcie marihuanę, korzystajcie z innych substancji i wszystko będzie super!”. Temat substancji psychoaktywnych jest jak chodzenie po kruchym lodzie, wnioski trzeba stawiać bardzo ostrożnie. Powiedziałabym tak: w przypadku osób, które zaczęły regularnie palić trawkę po okresie dojrzewania i które nie używają jej w sposób problemowy, wpływ marihuany na funkcjonowanie pamięci epizodycznej, na tworzenie się wspomnień, może być bardzo znikomy. My w każdym razie takiego wpływu nie zaobserwowaliśmy."
"Jest niewiele takich badań. Najwięcej dotyczy wpływu konopi indyjskich na odczuwanie lęku, pokazują działanie przeciwlękowe CBD (związek aktywny w konopiach, który nie działa odurzająco). Natomiast z THC (związek odpowiedzialny za tzw. haj) sprawa jest bardziej złożona - prawdopodobnie małe dawki działają przeciwlękowo a wyższe mogą powodować lęk."
Jest łatwiej, nie mniej wciąż badania dotyczące długotrwałych efektów używania substancji prawnie zakazanych, są trudne do zrealizowania. Cieszę się, że naszymi wnioskami mogliśmy dołożyć ważną cegiełkę do aktualnej wiedzy.