
Opozycja chce pokrzyżować plany obozu rządzącego w sprawie przyznania podwyżek parlamentarzystom, ministrom i innym wysokiej rangą urzędnikom administracji rządowej. W poniedziałek projekt ustawy blokującej ten kontrowersyjny ruch Zjednoczonej Prawicy przedstawiła Koalicja Obywatelska.
REKLAMA
– Kiedy rząd nie radzi sobie z rządzeniem, koszty tego rządzenia przerzucane są na obywateli, mają wzrosnąć podatki i kiedy szaleje drożyzna, przyznawanie politykom wybiórczo 40-60-proc. podwyżek jest po prostu nieuczciwe – mówił rzecznik prasowy Koalicji Obywatelskiej Jan Grabiec podczas briefingu w Sejmie.
– Projekt ustawy KO przewiduje uchylenie rozporządzenia prezydenta. Zgodnie z hierarchią aktów prawa w Polsce opisaną w Konstytucji, ustawy są ponad rozporządzeniami i to rozporządzenie po prostu nie będzie obowiązywało – wyjaśnił Grabiec.
PiS i Duda chcą podwyżek dla polityków
– Podpisałem rozporządzenie w sprawie podwyżek pensji dla polityków – mówił z zadowoleniem prezydent Andrzej Duda podczas ostatniego wywiadu udzielonego Polsat News. Głowa państwa przekonywała, że musiał tak postąpić szczególnie ze względu na sekretarzy i podsekretarzy stanu, którzy zarabiali "niewspółmiernie mało". – Ich pensje nie zmieniły się od blisko 20 lat. To jest sytuacja dramatyczna – stwierdził Duda.Innego zdania o zarobkach polskich polityków zdaje się być Donald Tusk. Po wspomnianej prezentacji projektu przygotowanego przez KO lider tej formacji podziękował za "jednomyślną decyzję w sprawie ustawy blokującej podwyżki dla polityków".
